Prawie, właśnie tak było.
Mój rodzic nie żyje (Cegielski), dziadków nie znałam (Cegielski, umarli gdy ja się urodziłam) a zmiany dotyczą nazwiska na dokumentach pradziadka (niepiśmienny) . Już po jego śmierci, chyba dzieci z drugiego małżeństwa w 1969r załatwiając jakieś sprawy prawno-urzędowe (spadek, mieszkanie, własne śluby...) wystąpili o sprostowanie pisowni (bo taki zapis istnieje na marginesie aktów).
Ale czy właśnie chodziło o sprostowanie błędu pisarskiego a może o zmianę nazwiska z innych powodów ???? a zapis jest mylący.
I właśnie to na jakiej podstawie, czyli co (jakie dokumenty) mogli mieć w ręce by móc osiągnąć cel jest teraz moją zagwozdką .
Bo jeżeli o zmianę nazwiska to znaczy wcześniejsi dziadowie zwali się CEGIELNI.
Jedno i drugie nazwisko jest popularne na terenach Wielkopolski. A zlecone kwerendy w AP Kalisz i AP Poznań nie dają mi ciągłości dokumentów. Braki ksiąg z niektórych roczników uniemożliwiają na dziś dalsze kroki.
Obecnie jestem "stacjonarna"- nie mogę podróżować więc osobiste wizyty w AP, AA są niemożliwe.
Cały dreszcz emocji chyba jeszcze ze mną poczeka na lepsze czasy.
Pozdrawiam
Elżbieta
