Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Dzień dobry.
Poszukuję wieści o Franciszku Grajewskim ur 26. 01. 1896 Januszkowo/Żnin o.Alojzy m. Władysława z d. Tokarska . Ostatnie informacje mam z e-meldunek , że 1) 16.VI.1916 poszedł do wojska 2) 29.03. 1919 meldunek Żnin... Czyli przeżył wojnę i powstanie WLKP .

Odszukałam na FS cztery zapisy z 1924 r z mcy IV , VI , IX , X Franz Grajewski nie wiem czy to jest ta sama osoba i czy to jest ten mój Franciszek Grajewski . Wszystkie te zapisy są na " Wykazie lub manifestu cudzoziemców zatrudnionych na statku w charakterze członków załogi statku " Stuttgart , który wypływał z Bremenhaven do Nowego jorku .

Brak jakichkolwiek innych danych tj imię ojca , matki , miejsce urodzenia co ułatwiło by mi identyfikację , czy to TEN MÓJ.

Gdzie można w tym temacie coś odnaleźć ?


Ewa M

Franciszek Romuald Grajewski ur.26.01.1896r.Januszkowo
rodz.Alojzy Grajewski ,Władysław Tokarska
Skan 13 akt 12, USC Żnin-wieś , dnia 30 .01.1896r.
https://www.genealogiawarchiwach.pl/#qu ... uery.query

Na listach wojskowych z I wojny ,nie figuruje,więc ewentualnie , mógł emigrowac.
https://des.genealogy.net/eingabe-verlu ... rch=Search

Czy odczytałaś z E-kartoteki ,jaki wykonywał zawód ,Franciszek?
Poza tym w waszych drzewach genealog.jest brat Franciszka ,więc to jest powiązanie.

Walter Grajewski -parents Aloysius Grajewski,Ladislawa Tokarska
Birth: 11 Sep 1889 Żnin, Kujawsko-pomorskie, Polska
Death: 28 Aug 1946 Detroit, Wayne, Michigan, United States
https://www.familysearch.org/tree/pedig ... e/LCRX-N7F
osoby prowadz.drzewo
https://www.familysearch.org/tree/perso ... s/LCRX-N7F

_________________
Pozdrawiam
Ela

Jestem w posiadaniu skanów metryk ur. śl. zg. Grajewskich braci Franciszka i rodziców. Zauważyłam ,że to ode mnie "pościągali" sobie do drzewa na MY HERITAGE. Tak jak pisałam na e-meldunek jest jego ostatni wpis meldunku 29.03 1919 Żnin. Czy był na I wojnie czy brał udział w Powstaniu ? NIE ZOSTAł RANNY .
Tak to prawda miał brata Waltera I siostrę Marię którzy emigrowali w latach 1905 i 1910 do USA , osiedlili się w Detroit.
Idąc śladem ich emigracji , znalazłam (jakiegoś ?) Franciszka. Na FS tak jak wcześniej pisałam są 4 zapisy Fraz Grajewski z roku 1924 mcy IV , VI , IX , X , wywnioskowałam ,że ten Franciszek pływał na statku Stuttgart z Bremenhaven do Nowego Jorku . Na tych wykazach -Manifeście oprócz lat 26 lub 27 nie ma innych informacji osobowych( dokładna data, miejsce ur. ,imiona rodziców ) .

Zastanawiam się i chcę sprawdzić czy ten MARYNARZ to Franciszek Grajewski syn Alojza i Władysławy z Tokarskich urodzony w Januszkowie/Żnin dn. 26. 01 .1896 wpis 12
Na wikipedii jest wzmianka ,że statek został zwodowany w 1923 , w czasie II WŚ został zatopiony w okolicach Gdyni.

Proszę o pomoc :
Czy jest jakiś spis marynarzy ze Stuttgartu ?gdzie to szukać ?

Ewa M

Franciszek wypływajacy ,na statku ,
zatrudniony jest ,jako fireman i coalpasser.
Dlatego pytałam ,czy odczytany został zawód, twego Franciszka E-kartoteki ?

Może ,to cos pomoze?
Das Schiff ' Stuttgart ' ist folgende Passagen gefahren:
https://www.public-juling.de/passagierl ... rt&lang=de
SS Stuttgart Archival Collection

https://www.ggarchives.com/OceanTravel/ ... tgart.html
Ancestry.de
https://www.ancestry.de/search/

_________________
Pozdrawiam
Ela

bardzo dziękuję , no to do dzieła....

strażak no dobrze ,może być ,ale ten..... ???? węglowy ????
Cała rodzina z dziada pradziada to cieśle, stolarze .




pozdrawiam
Ewa M

Mae 10: jeżeli to ten sam statek s/s"Stuttgart",(zbud.w 1924r.).który został zatopiony kolo Gdyni podczas drugiej wojny światowej,
to jest możliwe,że Twój krewny mógł ocaleć z jego zatopienia.Statek "Stuttgart" był hitlerowskim statkiem szpitalnym,
i był w 1943r.do 9 października na stałe zacumowany w porcie gdyńskim,który był wtedy bazą Kriegsmarine.Hitlerowcy nie oznakowali
go jako szpitalny czerwonymi krzyżami i białą farbą tła,tylko zamaskowali i alianci go zbombardowali.Statek zapalił się, a komenda portu,
zamiast go gasić, wyholowała go z portu i tam zatopiła z własnych dział.Poległo mnóstwo nie-mobilnych rannych i pielęgniarki
oraz lekarze niemieccy,wtedy obecni na statku.Statek leży na dnie Zatoki Gdańskiej,częściowo rozebrany pod wodą na zlom,a jego
denne zbiorniki są obecnie "bombą ekologiczną".(wycieki mazutu).Funkcja Twojego krewnego to palacz okrętowy i podawacz
węgla pod kocioł maszyny parowej napędu statku, nie - strażak. Statek został zatopiony 9 października 1943r.
Raczej mało prawdopodobne, aby Twój krewny polergł na tym statku jako palacz lub strażak,bo hitlerowcy nie gasili tego statku.
A jego maszyny były nieczynne podczas tego pożaru.Bo został wyholowany na redę przez holowniki.Tak podają dane niemieckie.
Te dane podają,że parowiec "Stuttgart" stacjonował od r.1939 do 1943 w Norwegii, jako statek szpitalny "Lazarettschiff C".
Przybył do Gdyni w tymże roku.
Pozdraweiam.
"gerszewski"

Skoro wszystkie odnalezione wpisy dotyczą roku 1924 to niekoniecznie ów Józef pływał na tym statku w 1943.

Znalazłem kiedyś (też na Familysearch) wpisy dotyczące kuzyna mojej babci, z których wynika że w ciągu sześciu lat służył na pięciu różnych statkach. W tym przypadku chodzi o lata 50. i na szczęście na tych „listach cudzoziemców zatrudnionych na statku w charakterze członków załogi” podane są daty i miejsce urodzenia więc wiem że to on.

Przejrzałem te wpisy dotyczące Franza Grajewskiego i tu niestety takich informacji nie ma więc rzeczywiście nie ma jak zweryfikować że to on.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

Poszukuję: Bartczak (Mchy, Sebastianowo, Nowe Miasto), Pietruszyński (Dąbrowa, Skórzewo), Filipiak (Śmiełów, Międzychód), Pawlak (Sierniki), Stachowiak (Kotusz, Karśnice, Wąbiewo), Dolata (Parzęczewo), Taciak (Sierniki), Nyczak

Nie sądzę aby trak długo pływał od 1924 do zatopienia w okresie wojny.
Ten Franciszek to brat mojej babci , czyli bliska rodzina (pomimo odległych lat ) jest to jedyna osoba z rodzeństwa , o której nie znam losów. Ślad się urwał e-meldunek 29.03.1919 Żnin. Brak jest grobonet -Żnin. Jedynie po nekrologu jego ojca Alojzego G. z gazety Pałuczanin mogę wywnioskować ,że mieszkał w 1934 w Kcyni ( nie jestem pewna) .

Dalej szukam .

Może emigracja , gdzieś do krajów w Europie ?


Ewa M

Ja z tym „moim” marynarzem mam podobnie. Pojawia się w Poznaniu jako 3-latek w 1920 roku razem z rodzicami i rodzeństwem, a następny dokument jaki mam to już 1946 rok i… Brazylia, do której trafił przez Londyn. Tam mieszkał kilka lat i nawet się ożenił, po czym właśnie nastąpiły wspomniane wojaże jako członek załóg różnych statków w latach 50. Nie wiem co się z nim później działo i nie trafiłem dotąd na żaden ślad po nim… poza ogłoszeniem z 1978 roku w polonijnej gazecie z Brazylii że poszukuje go córka Taki to ancymon…

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

Poszukuję: Bartczak (Mchy, Sebastianowo, Nowe Miasto), Pietruszyński (Dąbrowa, Skórzewo), Filipiak (Śmiełów, Międzychód), Pawlak (Sierniki), Stachowiak (Kotusz, Karśnice, Wąbiewo), Dolata (Parzęczewo), Taciak (Sierniki), Nyczak

Biorę też pod uwagę , że może był ancymonkiem




Ewa M