Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 03 gru 2024, 22:13

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 06 sty 2011, 18:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lut 2009, 19:33
Posty: 128
Lokalizacja: Kcynia
Witam serdecznie.
W jednym z dokumentów dotyczących mojego pradziadka jest wymieniony mężczyzna przy którym napisano "brat nie rodzony". Czy możecie udzielić jednoznacznej odpowiedzi co to oznacza? Na "mój rozum" wydaje mi się, że jest to brat z innej matki, po wspólnym ojcu ale czy dobrze rozumuje?
Pozdrawiam.
Daniel


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 sty 2011, 18:37 
Offline

Dołączył(a): 03 gru 2010, 18:24
Posty: 3
A może niedzielny ????

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 sty 2011, 18:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2009, 18:32
Posty: 739
Lokalizacja: Nowy Tomyśl\Łagwy
danimak1 napisał(a):
Witam serdecznie.
W jednym z dokumentów dotyczących mojego pradziadka jest wymieniony mężczyzna przy którym napisano "brat nie rodzony". Czy możecie udzielić jednoznacznej odpowiedzi co to oznacza? Na "mój rozum" wydaje mi się, że jest to brat z innej matki, po wspólnym ojcu ale czy dobrze rozumuje?
Pozdrawiam.
Daniel

Brat nie rodzony oznacza też,że mogła być ta sama matka a inny ojciec.Nie wiem,jak w Twoim przypadku

_________________
Aga
Dyderski,Pierzyński-Opalenica,Grodzisk
Drzymała,Koza-Grodzisk,Bukowiec
Piotrowski-Granowo
Dota,Dotka-Modrze,Buk,Słupia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 00:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lis 2009, 21:44
Posty: 422
Jeśli rodzeństwo ma wspólnego tylko jednego rodzica, bez względu czy to ojciec czy matka,
to mówimy wówczas o rodzeństwie przyrodnim.

Myślę, że brat nie rodzony, to tak jak cioteczny brat czy stryjeczny brat, czyli najbliższe kuzynostwo.

Ale to tak na mój rozum, mogę być w błędzie, poza tym nie wiem jak zapisywano i rozumiano taki stopień pokrewieństwa
we wcześniejszych wiekach.

Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 01:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2006, 20:07
Posty: 628
Lokalizacja: Nekla, pow. wrzesiński
Bogdan54 napisał(a):

Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.


Danusiu i Bogdanie,
dlaczego zaraz szatańskie...?
Takie stwierdzenia występują u prof. Dworzaczka, którego nie podejrzewam o takie dowcipy :wink:

Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...
Może w tej kwestii wypowiedzą się znawcy przedmiotu?

Pozdrawiam.
Jerzy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 01:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
juros napisał(a):
Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...

Jurku troche to jest inaczej. Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia na przyklad wsi czy miasta. Czesto okreslano tak barci mlodzincow ktorzy nie mieli jeszcze jakby prawnej mocy. Ale moze ktos wie cos wiecej na ten temat. Wiele takich braci niedzielnych w Tekach Dworzaczka.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 06:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lis 2009, 21:44
Posty: 422
juros napisał(a):
Bogdan54 napisał(a):

Do lucypera - szatańskie dowcipy pisz na innym forum.

dlaczego zaraz szatańskie...?

Daniel pisze - brat nie rodzony. Analizując pisownię -rodzony- tylko "d" jest powiem długie.
W wyrazie - niedzielny - występuje "d" i "l" i jeszcze "i". Stąd myślę, że o pomyłce nie ma mowy.
Chyba ten " lucyper " wpłynął na takie powiązanie.
Przepraszam.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 08:24 
Offline

Dołączył(a): 09 lis 2010, 21:25
Posty: 98
Przepraszam, że ja człek niekształcony w naukach historycznych zabieram głos, lecz czytam z zaciekawieniem Wasze tłumaczenia określenia "brat nie rodzony" i nikt jednak nie zaproponował jeszcze jednego rozwiązania - chyba, że wykluczacie je.
Mi przyszło jeszcze jedno - mianowicie, że ów brat został adoptowany.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 09:45 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2489
Ponieważ polskie terminy prawne były często kalką z łaciny, wstukałem do Google'a frazę "frater non germanus" i trafiłem na urywek: "frater non germanus sed uterinus".

germanus = rodzony
uterinus = dosłownie "z jednego łona", tutaj: przyrodni

Zatem wydaje się, że rację ma Aga.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 10:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sie 2008, 19:09
Posty: 353
Lokalizacja: Luboń
Brat nie rodzony może oznaczać również potomstwo macochy lub ojczyma. Przykład: wdowiec żeni się z wdową, oboje mają dzieci z poprzednich małżeństw. Odtąd dzieci te wychowują się razem -są braćmi i siostrami dla siebie ale nie rodzonymi!


pozdrawiam:)

_________________
Beata

Gdzie urodził się ok. 1781 roku Melchior Bręczewski ? Proszę o pomoc!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2011, 10:54 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2489
Też możliwe. Bratem nie rodzonym był również brat stryjeczny czy brat chrzestny :)

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 sty 2011, 10:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lut 2009, 19:33
Posty: 128
Lokalizacja: Kcynia
Witam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki. Niestety nie wiem co dane wyrażenie oznacza w moim przypadku. Informacji może dostarczyć tylko analiza ksiąg metrykalnych - a z tym będzie problem.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Daniel


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 sty 2011, 18:33 
Offline

Dołączył(a): 03 gru 2010, 18:24
Posty: 3
danimak1 napisał(a):
Witam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki. Niestety nie wiem co dane wyrażenie oznacza w moim przypadku. Informacji może dostarczyć tylko analiza ksiąg metrykalnych - a z tym będzie problem.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Daniel

Witam ponownie.
Miałem podobne zdarzenie - z wyrażeniem ,,traktowany jak brat,,-są to tematy z którymi trzeba ,,delikatnie,, podchodzić aby nikogo nie urazić, w moim przypadku po analizie doszłem do wniosku że ,,traktowany jak brat,,- był synem ,,panny,, i posiadał nazwisko matki wychowując się rodzinie brata matki- dalej nie drążyłem.
Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 sty 2011, 19:11 
Offline

Dołączył(a): 09 lis 2010, 21:25
Posty: 98
Witam.
napisałeś coś, co mnie zaintrygowało:
lucyper napisał(a):
Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.

Czy "Szatan" to nazwisko pojawiające się w Twojej rodzinie?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 sty 2011, 19:27 
Offline

Dołączył(a): 03 gru 2010, 18:24
Posty: 3
roman_g napisał(a):
Witam.
napisałeś coś, co mnie zaintrygowało:
lucyper napisał(a):
Pozdrawiam- ,,Lucyper,, albo inaczej ,,Szatan,,.

Czy "Szatan" to nazwisko pojawiające się w Twojej rodzinie?

Witam
Niestety nie.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2011, 19:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lis 2009, 21:44
Posty: 422
Wypowiadając się w tym temacie, popełniłem błąd.

Tak bardzo nurtowała mnie sprawa tego „nierodzonego brata”, że aby rozwiązać tę zagadkę zaopatrzyłem się na allegro w książkę
pt. „Nazwy stopni pokrewieństwa i powinowactwa rodzinnego w historii i dialektach języka polskiego”,
autorstwa Mieczysława Szymczaka wyd. przez PWN w 1966r.


Super lektura, naprawdę bardzo ciekawa i najważniejsze, że wyjaśnia określenie nierodzonego brata, z którym wcześniej się nie spotkałem.
Poniżej zamieszczam skan dot. tego tematu.

Obrazek

Obrazek

Czuję się choć w części zrehabilitowany :wink:

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 sty 2011, 08:51 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lis 2006, 11:47
Posty: 1425
Lokalizacja: Poznań
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
juros napisał(a):
Spotkałem się ze stwierdzeniem "bracia niedzielni", co interpretować można jako "bliźnięta" . Tak podpowiada intuicja...

Jurku troche to jest inaczej. Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia na przyklad wsi czy miasta. Czesto okreslano tak barci mlodzincow ktorzy nie mieli jeszcze jakby prawnej mocy. Ale moze ktos wie cos wiecej na ten temat. Wiele takich braci niedzielnych w Tekach Dworzaczka.



Ja tylko tyle wiem, że bracia lub siostry niedzielne to rodzeństwo zrodzone z tego samego ojca, posiadające wspólny majątek.
Faktycznie, termin ten często występuje u Dworzaczka.

_________________
Asiek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 sty 2011, 10:32 
Offline

Dołączył(a): 19 kwi 2007, 01:47
Posty: 132
Lokalizacja: Poznań
Cytuj:
Jest to prawne okreslenie braci ktorzy maja to samo rowne prawo do dziedziczenia ..
Ja tylko tyle wiem, że bracia lub siostry niedzielne to rodzeństwo zrodzone z tego samego ojca, posiadające wspólny majątek.
Faktycznie, termin ten często występuje u Dworzaczka.

Ciekawe czy w Niedzielę, ustanowiono braci niedzielnych ?
To starepolskie (i nie tylko) prawo pochodzące od niedzielenia (majątku, władzy).
Jak to bywa - wykreowane przez (stanowiących prawo) Królów, w intencji uniknięcia rozdrobnienia terytorium i atrybutów władzy rządzących - mało skuteczne na najwyższych szczeblach,
zeszło między 'lud' (stanu książęcego czy rycerskiego, aż do gminu),
i rozdzielając się na
'braci niedzielnych' - w sensie posiadania majątku (najczęściej
w drodze spadku) "bez prawa do podziału" /a nie równo uprawnionych do tego posiadania/.
oraz 'braci niedzielnych' - w sensie konieczności wspólnego podejmowania decyzji.
Stąd liczna obecność wystąpień w aktach opracowanych pieczołowicie przez Dworzaczka.

Swoją drogą i dziś można posiadać udziały w nieruchomości bez prawa do jej podziału :),
chociaż już z genealogią nie ma to nic wspólnego.

_________________
pozdrawiam
Roman, genealogicznie amatOR
---------
Sentetiam sanguinis nullus clericus dictet aut proferat, sed nec sanguinis vindictam exerceat aut ubi exertus intersit.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL