Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 01 gru 2024, 03:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 kwi 2024, 22:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 722
Mam jednego przodka, który po II wojnie zniknął. Służył w wojsku niemieckim z którego uciekł pod koniec wojny, taką informację dostała z Niemiec moja ciotka, jego córka. O ile nie zginął lub nie zmarł z przyczyn naturalnych czy możliwe jest że zmienił nazwisko? Znałam dwie osoby, które zmieniły swoje dane osobowe na początku wojny i dzięki temu ocalały. Ale co z tymi powojennymi? Czy były to częste przypadki, że z wiadomych tylko dla siebie przyczyn ludzie zmieniali nazwiska żeby się ukryć, niekoniecznie z przyczyn politycznych ale osobistych również?

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2024, 06:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Syn sąsiadów mieszkających nade mną zmienił nazwisko i wyjechał do Niemiec. Jego nazwisko stało się powszechnie znane, bo zamordował córkę znanej piosenkarki. Nazwisko miał nietypowe, więc byłby łatwo rozpoznawalny. Swoje odsiedział, więc to nie ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości, być może nie chciał sprawiać również problemów rodzicom, choć nikt ich tu nie szykanował i nie wytykał palcami. Zresztą jego też nie, bo przecież odwiedza rodziców, którzy są już po 80-tce.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2024, 14:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 722
Chyba wiem o kogo chodzi. Tyle tylko, że to są czasy znacznie późniejsze. Mnie interesuje czas powojennego bałaganu. Wydaje mi się, że mój zaginiony miał po prostu dosyć rodziny i chciał życie rozpocząć od nowa, tak mi przynajmniej delikatnie sugerowano:) Dlatego zapytałam o zmianę tożsamości, czy zdarzały się takie przypadki i czy były dość częste.

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2024, 18:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 sty 2010, 20:38
Posty: 1641
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Mam w dalszej rodzinie, takiego ancymonka,który po II wojnie światowej,
był poszukiwany po 1945r. przez żonę ,która została z 2 córkami.
Przez całą wojnę mieszkała u mojej babci z dziećmi.
Został nawet uznany,za zaginionego ,chodziło o rentę dla żony.
Po iluś latach ,ktoś rozpoznał go w okolicach Zielonej Góry(miał już drugą rodzinę),
że to nie jest ta osoba ,za którą się podaje. :roll:
Szok dla żony i córek.

_________________
Pozdrawiam
Ela


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2024, 18:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 722
Chyba mam podobną historię Elu. Z tego co wiem od już nieżyjącej ciotki a jego córki to nie było udane małżeństwo. Ostatni raz go widziała jak miała 7-8 lat kiedy był w wojsku. Była tam jakaś kobieta. Wówczas niewiele z tego rozumiała, ale całkiem prawdopodobne jest że jego scenariusz na nowe życie był tożsamy z Twoją historią. A mi pozostała dziura w moim drzewku i już tak pozostanie.

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL