Zakład istniał już w roku 1912, w tym też roku, zaraz po ślubie przeprowadziła się do Pleszewa jego żona. Bardzo dziękuję za linki, ale już znalazłem te dokumenty, jak również folder reklamowy z wystawy i nekrologi. Swojego czasu napisałem do Urzędu Miasta prośbę o odnalezienie księgi/karty meldunkowej dziadka, ale otrzymałem odpowiedź, że osoba o nazwisku Tadeusz Krzyżan nigdy w Pleszewie nie zamieszkiwała, a interesuje mnie, kiedy się przeprowadził do Pleszewa ze Środy. Nie zamierzałem dyskutować, bo przecież urzędnicy zawsze i wszystko widzą najlepiej

Ja z kolei wiem, że dziadek mieszkał początkowo przy Kaliskiej, a potem w budynku Banku Kupieckiego Rynek 20 (obecny budynek PKO). Zajmowali tam całe 1. piętro, a w facjatce mieszkał najstarszy brat ojca. Z opowiadań ojce wiem również, że Rynek w Pleszewie, był kiedyś naprawdę rynkiem, na który przyjeżdżali rolnicy ze swoimi produktami. W rodzinie krążyła anegdota, jak to pani dyrektorowa (moja babcia), kobieta bardzo kłótliwa, rzuciła w przekupkę masłem, bo jej coś nie pasowało.
Takie właśnie opowiastki i wzmianki w gazetach więcej mówią o naszych przodkach, niż wszystkie akty razem wzięte, dlatego nadal szukam i będę wdzięczny za każdą pomoc.
Muszę sprostować. Lila przesłała mi zdjęcia Banku Kupieckiego z lat 30-tych i nie jest to budynek obecnego PKO. Ojciec pokazywał mi miejsce swojego urodzenia ponad 50 lat temu, więc pomyliłem z podobnym budynkiem.
Dziękuję Lilu
