Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 05 lip 2025, 00:16

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 02 lip 2025, 18:42 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2015, 12:45
Posty: 168
Od czasu, gdy zacząłem indeksację aktów zgonu z lat 30-tych XX w. z USC Poznań - obwód miejski, trafiam na liczne przypadki zgonów żołnierzy. Zjawisko to jest na tyle interesujące, że postanowiłem je tutaj pokrótce opisać. Moim zdaniem najlepszym uzasadnieniem podjęcia tego tematu jest fakt, że wojskowi, nie licząc wdów oraz „niezamężnych służących”, stanowili chyba najliczniej reprezentowaną grupę zawodową/społeczną wśród zmarłych w analizowanym okresie w Poznaniu.
W/w zagadnienie zilustruję na przykładzie roku 1931-go. Zmarło w nim w Poznaniu 2008 osób, z czego żołnierzy 56, co stanowi 2,79 % ogółu zmarłych (innymi słowy, w przybliżeniu co 36 zmarły był związany z wojskiem). Trudno powiedzieć, czy to dużo, czy też liczba ta niczym szczególnym się nie wyróżnia jeśli nie znamy statystyk z innych dużych miast z tego okresu. Ponadto, nie wszyscy zmarli żołnierze stacjonowali w Poznaniu. To, co zwraca szczególną uwagę, to wiek zmarłych – najczęściej byli to 22 – i 23 – latkowie (odpowiednio 21 i 13 przypadków); starszych i młodszych było po 11. Najstarszy zmarły miał 33 lata, najmłodszy – 17 (był uczniem szkoły oficerskiej). Jeśli chodzi o stopień wojskowy, to byli to zarówno szeregowcy jak i osoby bardziej funkcyjne np. strzelcy, plutonowi itp. Tyle tytułem wstępu, pora na zanalizowanie przyczyn zgonów, a te były różnorodne, co poniżej postaram się wykazać.
Powody śmierci żołnierzy można podzielić na kila grup. Pierwsza, najliczniej reprezentowana, to różnego rodzaju choroby, na które zmarło 41 osób. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się gruźlica, choroba ta pochłonęła życie aż 13 młodych adeptów wojskowości. Chyba jednak nie było to czymś nadzwyczajnym w wojsku, ponieważ gruźlica była także w tamtym czasie częstą przyczyną zgonów w ogóle. Na drugim miejscu jest zapalenie opon mózgowych – 6 zmarłych, dalej zapalenie płuc – 5, zapalenie wyrostka robaczkowego i zapalenie mózgu oraz zapalenie opłucnej – po 3. Były także 2 przypadki zgonów wywołanych posocznicą, poza tym po jednym przypadku śmiertelnym spowodowanym skrętem kiszki grubej, płonicą, skazą krwotoczną, gruźlicą jelit, gruźlicą prosowkową (?) oraz różą przyranną (wszystkie nazwy chorób zaczerpnięte z aktów zgonu).
Druga grupa to zgony wywołane intencjonalnie tj. w wyniku samobójstwa – 3 przypadki, bądź nieszczęśliwymi wypadkami – 5 przypadków, w tym zaczadzenie (1), zatrucie esencją octową (1), udar słoneczny (1) i dwa wypadki utonięcia.
Wreszcie trzecia, i najbardziej tajemnicza grupa zgonów. Dotyczy ona 7 przypadków, w których zgony spowodowane były „pęknięciem czaszki”, ”raną postrzałową czaszki” (czterokrotnie), „raną ciętą płuc, wątroby i przepony”, oraz „postrzałem jamy brzusznej”. Od początku właśnie te przypadki wzbudziły moje zainteresowanie, skąd bowiem takie obrażenia u żołnierzy w czasie pokoju? Czyżby spowodowane to było nieszczęśliwymi wypadkami bądź nieumiejętnym obchodzeniem się z bronią? O ile rany postrzałowe można by w ten sposób od biedy jeszcze wytłumaczyć, to co z ranami ciętymi, trudno przecież przypadkiem zranić się lub kogoś szablą. Może zatem jest tu ukryte jakieś drugie dno, a mianowicie pojedynki? Była to ciągle jeszcze w tamtych czasach popularna metoda rozwiązywania sporów „honorowych”, o czym świadczy wydanie w okresie międzywojennym tzw. Kodeksu Boziewicza. Swoją drogą ciekawe, czy zwycięzcę pojedynku spotykały konsekwencje prawne, w końcu pojedynkowanie się było oficjalnie zabronione (los przegranego był raczej oczywisty).
Podsumowując, odnoszę wrażenie, że w ówczesnym wojsku chyba nie działo się najlepiej – słaba kondycja fizyczna powodująca liczne prowadzące do zgonu choroby, a także wypadki, samobójstwa, być może też pojedynki zdają się właśnie o tym świadczyć. A może moja teza jest wyolbrzymiona i wszystko to na tle tamtych czasów nie było niczym nadzwyczajnym?

_________________
Pozdrawiam,
Łukasz Urbaniak.


Poszukuję informacji o ślubie Stanisława Urbaniaka i Heleny Szczepaniak (ok. 1812-1815 r.) oraz Stefana Samoląga i Jadwigi Rupa bądź Rupianki (ok. 1815-1819 r.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lip 2025, 06:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2343
Lokalizacja: Poznań
Gruźlica poswokowa, znana też jako gruźlica rozsiana lub gruźlica prosówkowa, to poważna, potencjalnie śmiertelna postać gruźlicy, w której prątki gruźlicy rozprzestrzeniają się drogą krwi po całym organizmie, tworząc liczne, drobne zmiany przypominające ziarna prosa

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL