Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Było już na tym forum wiele tematów nie związanych z genealogią, wobec tego uważam, że zjawiska astronomiczne też powinny znależć tutaj swoje miejsce.
Wiek XVII obserwując z zapisków nie tylko proboszcza Pawła obfitował w takie zdarzenia.

Cytaty z „ Zapisów rocznikarskich w Poniecu 1617-1651” tekst księdza proboszcza Pawła Gotockiego?

1618r
„Dnia 2 grudnia tegoż roku pojawiła się na niebie kometa , która swój warkocz miała skierowany w zachodnią stronę. Była widoczna w okresie trzech tygodni. Zwiastowała ona nieszczęścia, które w tym i przyszłym a także w kolejnym roku nawiedziły Niemcy i Polskę”

obecność komety-potwierdzona przez Jana Brożka profesora Uniwerytetu Krakowskiego. Zaznaczył on iż tą kometę zauważyli astronomowie już 21.11.1618r.Obserwowano tą kometę w Gdańsku, Toruniu, Stargardzie, Louvanium (co to za miejscowośc ?) oraz Krakowie 29.11.1618r.

Prawdopodobnie 1627-1640
„Dnia 10 czerwca tego roku na wielkim zegarze świata wydarzyło się zaćmienie słońca. Trwało trzy godziny, a obejmowało dwie częśći tarczy słonecznej, jedynie trzecia część słońca dawała światło. Co to zaćmienie zapowiadało, dowiedzą się ci, którzy będą żyć dłużej”

Nie wiem o którym zaćmieniu X Paweł pisze gdyż w tym okresie były dwa zaćmienia słońca odnotowane przez obserwatoria astronomiczne. Jedno w 1628r drugie w1639r.

1634r
„ W okresie jesiennym tego roku ( 1634) panowała wielka susza, która uniemożliwiła nie tylko zasiewy, ale nawet nie można było orać ziemi. Mówiono wówczas,że tę suszę zapowiadały pewne zjawiska na niebie. W święto Narodzenia Matki Bożej w samo południe ukazały się na niebie cztery koła, które przeplatały się i wzajemnie krzyżowały. Zjawisko to trwało godzinę, Różni ludzie w różny sposób to wydarzenie tłumaczyli. Jedni mówili, że zapowiadało wojnę, inni,że miała nadejść zaraza, a wreście inni twierdzili,że zwiastowało ono suszę”

Co do tego zjawiska nie odnalazłam żadnych zapisów.

Czytając te cytaty pamiętajmy ,że pisał je człowiek sprzed 400 lat.

Pozdrawiam,
Mirka G.

W tym okresie zaćmień słońca było znacznie więcej. Te w 1628 roku i w 1639 nie wydarzyły się zaś 10 czerwca. Za to 10 czerwca 1630 miało miejsce zaćmienie słońca, które we Francji było nawet całkowite, a w Wielkopolsce osiągnęło maksymalnie ok. 75% fazy - czyli można to opisać jako 2/3 zakrytej tarczy słonecznej. Początek zaćmienia w Wielkopolsce miał miejsce ok. godziny 19 lokalnego czasu, faza maksymalna zaś około godziny 20, krótko przed zachodem słońca. Od początku do zachodu słońca mogło to być maksymalnie półtorej godziny i tylko w tym szczególe relacja jest nieścisła.

Dla zainteresowanych: http://eclipse.gsfc.nasa.gov/SEsearch/S ... l=16300610

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Panie Łukaszu -bardzo mnie pan zaskoczył. Nie pomyślałam nawet ,że po czterystu latach tak precyzyjnie można ustalić zaćmienie słońca. Świetny link warty przeanalizowania- toż to " Nasa" najwyższa półka astronomii .
Pozostała nam kwestia wytłumaczenia trzeciego zapisku. Zastanawiające są koła, o których mamy mało informacji, ale autor w tym przypadku nie był naocznym świadkiem tego zjawiska. Wobec tego mam pytanie. Czy mogło to być zjawisko astronomiczne , atmosferyczne( wiemy,że była wtedy susza ) czy po prostu fantazja autora? Może i w tym wypadku znajdziemy precyzyjną odpowiedż we fachowej literaturze

Pozdrawiam,
Mirka G.

To zjawisko nazywa się halo. Kręgi wokół Słońca obserwowanego z Ziemi tworzą się w atmosferze i mogą się przecinać, a na przecięciach tych widać "male Słońca" - parheliony.

Wbrew pozorom nie jest to zjawisko rzadkie, tylko my jakoś nieczęsto spoglądamy w niebo

Kilka przykładów:
https://www.google.pl/search?q=halo+zjawisko&es_sm=93&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=BXn3VLPhG4HcUpCmgrgM&ved=0CCAQsAQ&biw=1024&bih=513

Pozdrawiam,

_________________
Pozdrawiam,
Mariusz
___________

Bardzo dziękuje Ci Mariuszu za wyjaśnienie zjawiska atmosferycznego sprzed 400 lat Piękne zdjęcia z linku pomogą nam zrozumieć jak wyglądało to zjawisko, które próbował opisać autor. Również są chwilą oddechu dla naszych utrudzonych oczu, które tak ciężko pracują nad indeksacją ksiąg kościelnych.
Precyzyjne odpowiedzi Łukasza i Mariusza dowodzą,że dzięki wiedzy oraz technice XXI w jesteśmy w stanie rozwiązać niejedną tajemnicę minionych epok.

Pozdrawiam,
Mirka G.