Wielu z nas poszukujących swoich przodków w starszych księgach metrykalnych zauważyło, że wiele nazwisk odnotowane jest ze statusem honestus. Dotyczyło to każdego prawie zawodu w tym parobków, pasterzy bydła, owiec etc. Po jakimś czasie status ginie, pozostaje same nazwisko. Ten fakt właśnie doprowadził moje badania aż do epoki Piastów. W wojsku piastowskim służyło wiele rycerstwa około 20.000 tys. Przeważnie pochodzili z terenów wschodnich z rodu Drewlan i byli usadowieni głównie w Wielkopolsce, ale wśród nich byli też żołnierze z różnych terenów, którzy być może poszli walczyć w imię obrony swoich wsi ojczycowych, które póżniej otrzymali od księcia na własność. To mogła być zapłata za wojaczkę i wykluczyć się jej nie da. Włodycy mieszkali w grodach rycerskich i byli gotowi w każdej chwili do walki. Fakt ten zadecydował o wygrywaniu bitew jak i gruntowania się państwowości polskiej. Bolesław Krzywousty zlikwidował znaczne ilości wojska w tym wojska włodyczego. Za swoją służbę otrzymali nagrodę. Znaczniejsze rycerstwo otrzymało kilka wsi ojczycowych, natomiast włodycy otrzymali po jednej wsi ojczycowej, niektóre z nich były na terenie polskim już w VI w. Od nazwy otrzymanej na własność wsi, powstały nazwiska/ przezwiska byłych włodyków np. wieś Gier-Giera, Pta- Ptak, Bart-Bartek, etc. czyli mieszkały w niej całe rody jakiegoś żołnierza wraz z rodziną. Być może od najdawniejszych czasów. Wieś ojczycowa opierała się na zasadzie dziedziczenia i dotyczyła najdawniejszych czasów ( byli to pierwsi osadnicy na ziemiach jeszcze nie objętych państwowością). Mógł o niej decydować tylko najstarszy z rodu i najstarszy potomek otrzymywał ją w spadku. Kiedy już włodycy otrzymali swoje wsie na własność zostawali rolnikami. Do pomocy otrzymywali od księcia niewolników tzw. chłopów. Opłacali tylko niewielki czynsz, ale mogli decydować ( w radzie rodziny) co z nią zrobić.
W statutach Kazimierza Wielkiego w art.99 zwodu łaskiego są wymienieni z nazwy scartabellus. Nie są znane przyczyny skąd ta nazwa pochodzi. Następnie przetłumaczono to słowo na język polski i powstały w ten sposób nazwy z odcieniem satyrycznym, żartobliwym, pogardliwym i pospolitującym takie jak " ścirciałka", wirczałka, świrczałka, wyczarcze, ścirżek etc.
Był to stan o ściśle określonym charakterze, wyróżniającym je zarówno od kmieci jak i szlachty. Nie mieli włodycy swoich znaków herbowych i proklamacji, nie składali dziesięciny prawem rycerskim. Tworzyli tylko stan dziedziczny, ale od szlacheckiego odrębny. Wiele jest różnic dzielących ich od kmieci i szlachty, ale w epoce statutów posiadali włodycy swe ziemie na własność tak jak pełne rycerstwo. Rycerstwo włodycze nie miało prawa do piastowania urzędów, oprócz najniższych jak wożny, służebnicy sądowi etc. Wśród włodyków mogą się znajdować klejnotniki [ czyli szlachta ] jak i nie klejnotniki. Kto nosi stare przezwisko, lub nazwisko należy do starych gniazdowych rodzin. Z jednego stanu włodyczego wytworzyły się więc dwa stany. Jeden z prawami, drugi bez praw, ale posiadający dziedziczność.
Szlachectwo się bogaciło na licznych wojnach, a książe w zamian nadawał im ziemię. Jednak żeby ją nadać trzeba było oczyścić wsie. Wobec tego eksmitowano włodyków w różne rejony kraju. Osiedlali się w miastach i wsiach zajmując się różnymi zawodami. Ze względu na przydomki ich ośmieszające w oczach ludności miejskiej czy wiejskiej zamieniali je na bardziej współczesne przez to tracąc dziedziczność. Nazwy miejscowości wsi włodyczych zostały zamieniono na inne, po starych nazwach ślad zaginął. Ze względu na rozproszenie trudno jest prześledzić ich losy. Dopiero coś niecoś można zauważyć w metrykach XVIIw. Mieszkańcy wsi posiadający nazwiska jak chałupnicy, parobkowie, rataje zaczęli oddawać swoje najstarsze dzieci do adopcji. ( być może z przymusu, tradycji- tego mi się nie udało ustalić) Fakt ten widać w najstarszych księgach gdzie dla większości pierworodnych został wypisany akt zgonu. Jak ustaliłam adoptowano je do rodzin zaprzyjażnionych, ale posiadających inne nazwisko lub jego brak. Często adoptowano je w sąsiednich parafiach. Na miejsce swoich dzieci adoptowali dzieci innych rodzin. Póżniej żenili się też w tych rodzinach. Dlatego były potrzebne dyspenzy. Musieli mieć jakieś swoje sposoby, żeby się w tym nie pogubić. Od 1794 r daje się zauważyć w metrykach zwiększoną ilość nazwisk, w tym starych. Jednak wiele zapisów jest go pozbawionych. Po 1800 roku wprowadzono obowiązek posiadania nazwiska, a osobom, którym ich nie odnotowano w metrykach nadano nowe nazwiska z końcówkami min. - ski. Również zmieniano pisownię już starych, lub tym którzy mieli nazwisko zmieniano na inne często ze szlachecką końcówką j/w etc. Widać także, że niektórzy po przyjęciu nowego nazwiska przy drugich ślubach wracali do starego lub vice versa.
Nie wszyscy jednak zgodzili się na zmianę nazwiska. Wobec tego wyrzucano ich ze wsi. Pomimo wielu " kłód pod nogami" udało im się zachować dziedziczność nazwiska ( były próby dodawania końcówki etc, ale zaraz je prostowano widać nawet w USC) aż do czasów komuny. Nazwisko było dla wielu rodzin tak ważne, że nie mając synów, adoptowano nawet wnuków od córki, lub brata, żeby je utrzymać w rodzinie. Zachowali swoją dziedziczność, ale nie posiadają ani herbów , ani klejnotów, ani zawołań. W metrykach nie znajdzie się predykaułu honestus, ale nazwisko jest napisane bezbłędnie, mają podane w aktach ślubu imiona rodziców, a wszystkie lata np. zgonu, czy też urodzeń zgadzają się z danymi zawartymi w metrykach.
Pozdrawiam, Mirosława Giera
Ps. Opisałam w dużym skrócie ten temat ( bo jest on bardzo rozbudowany) korzystając z licznych żródeł starszych autorów oraz współczesnych. Trudno wszystkich wymieniać. W metrykach jest wiele zamieszania min. z tego powodu. Trudno jest bez wyjaśnienia przyczyny oraz sposobu jaki stosowali przodkowie odnależć ich ślady w starszych metrykach. Proszę także nie mylić włodyków ze zubożałą szlachtą zagrodową , ponieważ włodycy wykonywali różne zawody w miastach jak i we wsiach gdzie byli min. chałupnikami, W rodzinie często słyszałam potocznie o tzw. " przeplatance szlacheckiej". Może ktoś z państwa jest zorientowany na czym ona polegała?
|