WBC „Dziennik Poznański” nr190, 21-8-1887r., str.4: „W Gałęzewku pod Rogowem spalił się w tych dniach dom mieszkalny gospodarza Mnichowskiego z wszystkiemi sprzętami domowemi, które nie były zabezpieczone.”
WBC „Dziennik Poznański” nr194, 26-8-1887r., str.3: „W Gnieżnie spalily się w dniu wczorajszym stajnie i zabudowania p.Nowaka przy Bydgoskiej ulicy.”
WBC „Dziennik Poznański” nr178, 6-8-1927r., str.4: 20 ofiar Warty w roku bieżącym (podane nazwiska, adresy, wiek). W nastepnym numerze gazety - dwa dalsze wypadki utonięć. W gazecie z 11 sierpnia – następnych 5 wypadków, a w numerze z 17 sierpnia – 1 utonięcie.
WBC „Dziennik Poznański” nr83, 10-4-1878r., str.3: „We wsi Czarnem, o 8 kilometrów od Trzciela odległej, wybuchł wieczorem dnia 6 mb. w domu mieszkalnym właściciela Adolfa Müllera ogień, który w krótkim czasie nie tylko sam dom lecz i stojącą obok stajnią w perzynę obrócił. W pożarze tym straciło niestety życie dwoje dzieci, chłopiec czteroletni i drugi, dopiero 3 miesiące mający.”
WBC „Dziennik Poznański” nr114, 19-5-1898r., str.4: „Pożar. W Dymysłowie pod Trzemesznem spłonęły w poniedziałek doszczętnie gospodarstwa pp.Marchlewicza, Wożniaka i Beńskiego. W płomieniach zginęły także wszystkie nieruchomości. Wożniakowi spaliło się nadto 7 krów. Pożar wznieciła niegodziwa ręka.”
WBC „Dziennik Poznański” nr133, 12-6-1896r., str.4: Opis pożaru w Dakowach Mokrych. Ofiary: urzędnik gospodarczy Śliwiński, komisarz dóbr Karłowski, stróż i gospodarz Kubera z Uścięcic.
WBC „Dziennik Poznański” nr115, 21-5-1898r., str.4: „Publiczne uznanie wyraża prezes rejencyi 13-letniej córce rzeżnika, Pelagii Fromm w Obornikach, która z narażeniem własnego życia ocalila od utonięcia 9-letniego chłopczyka Tadeusza Grosmana.”
WBC „Dziennik Poznański” nr153, 7-7-1901r., str.4: „Pożar. W Żegrzu pod Poznaniem spaliły się wczoraj dom mieszkalny i trzy stodoły. Pogorzelcami są gospodarze: Drzewiecki, Kozak i Wożny.”
WBC „Dziennik Poznański” nr98, 30-4-1886r., str.4: „W Dziadkowie pod Gnieznem wybuchł w wielką sobotę pożar w mieszkaniu jednego z komorników i tak się szybko rozszerzył, że w płomieniach zginęły staruszka i młoda kobieta, które nie zdołały wydostać się z palącego się domu.”
WBC „Dziennik Poznański” nr53, 7-3-1894r., str.4: „Śmierć skutkiem oberwania się ziemi poniósł wczoraj po południu przy kopaniu studni w Naramowicach zamieszkały w Poznaniu przy Wielkich Garbarach nr.50 robotnik Jan Dudziak. Zanim nieszczęśliwego wydobyto z pod ziemi, już nie żył.”
WBC „Kurier Poznański” nr152, 7-7-1900r., str.3: „Za ocalenie z wody chłopca Krawczyka w Kramsku otrzymali od rejencji po 15 marek nagrody krawiec Sulek i robotnik Utrata w Kramsku.”
WBC „Dziennik Poznański” nr51, 1-3-1936r., str.7: „Z Kłecka. Nieszczęśliwy wypadek. Rolnik Dobrzyński smarując tryby maneża, został przez nie uchwycony. Przyczyną były konie, które zaprzęgnięte do maneża w pewnej chwili się spłoszyły i maszynę puściły w ruch. Skutkiem tego wypadku nieszczęśliwy stracil rękę.”
WBC „Kurier Poznański” nr150, 5-7-1900r., str.3: „Robotnik Michał Pietrzak z Krążkowa w powiecie inowrocławskim otrzymał od prezesa rejencji publiczną pochwałę za to, że 26 maja b.r. z narażeniem własnego życia ocalił tonące w stawie dziecko robotnika Jeżewskiego.”
KPBC „Gazeta Toruńska” nr279, 30-11-1884r., str.3: „Na Gople w pobliżu Tarnówka najechały na siebie w dniu 18 bm. 2 parowce. Jeden z nich został tak znacznie uszkodzony, że zatonął, przyczem utonął palacz Wiese z Kruświcy – resztę załogi wyratowano.”
WBC „Dziennik Poznański” nr130, 10-6-1897r., str.4: „Szamotuły. Nauczyciela Stachowskiego napadl w Wielkim Gaju w nocy z soboty na niedzielę rzezimieszek i tak okropnie go poranił, że wątpić należy o jego wyzdrowieniu.” „Gniezno. W sobotę zgorzał dom komorniczy w Cielimowie, majętności pana radzcy Sobeskiego z Friedeberga na Szląsku. Jedna z rodzin utraciła całe swoje mienie, ponieważ w chwili pożaru mąż i żona znajdowali się w polu. Druga rodzina, przebiwszy otwór w ścianie, ocaliła wszystkie nieruchomości. Pożar powstał w skutek zapalenia się sadzy w kominie. W ten sposób zgorzał przed kilku tygodniami w tejże samej majętności również jeden z domów komorniczych.” „Inowrocław. Straszne nieszczęście wydarzyło się w sobotę po południu w dole od piasku w pobliżu Tomberga(?) nad torem kolejowym do Kruświcy. Dół ten był zapełniony wodą. Robotnik Harciński chciał się w niej wykąpać, ale straciwszy grunt pod nogami, zaczął tonąć. Na krzyk jego przybiegł robotnik Czaciński i starał się nieszczęśliwego wyciągnąć z wody. H. uczapił się go atoli tak, że Czaciński stracił możność poruszania się w wodzie, w skutek czego obaj utonęli, pozostawiając liczne rodziny.”
WBC „Dziennik Poznański” nr184, 12-8-1890r., str.4: „Pożar powstał o godz. 3 w nocy z piątku na sobotę w Krzyżownikach, który zniszczył stodołę, stajnią i oborę właściciela Kretschmera. W płomieniach zginęły także 2 konie. Do ratunku stanęły sikawki z Poznania i z miejscowości około Krzyżownik.” „Gwałtowna i długa burza z ulewnym deszczem i gęstym gradem szalała w czwartek 7 b.m. pod wieczor ponad Międzyrzeczem i okolicą. Grad padał wielkości laskowych orzechów i zrządził na polach na wschód od miasta wielkie szkody. Zboża stojące na polach, ziemniaki itd. Zostały zbite zupełnie, a miejscami jeszcze w kilka godzin po burze leżał grad grubości kilku cali. Wiele drzew w ogrodach i po drogach wyrwała burza z korzeniem i nałamała wiele gałęzi.”
WBC „Orędownik Wrzesiński” nr22, 19-2-1924r., str.2: „Poznań.(Śmierć przy pracy) Dnia 11 bm. przedpołudniem, w fabryce Cegielskiego na Wildzie, przestał funkcjonować kran. Władysław Szymański z Wiórki, powiatu pozn.-zach., poszedł przekonać się, co spowodowało zacięcie się kranu, gdy ten spadł gwałtownie na głowę stojącego na dole ślusarza Leona Bręczewskiego z Poznania i zabił go na miejscu. Szymański złamał nogę.”
WBC „Dziennik Poznański” nr270, 20-11-1925r., str.5: „Katastrofa samolotowa na Ławicy. Dwóch oficerów poniosło śmierć. Dzisiaj, o godzinie 9.40 wskutek nieostrożności przy prowadzeniu, wpadł płatowiec „Potez” w t.zw. korkociąg i spadł z wysokości 200 metrów na teren lotniska w Ławicy. W samolocie znajdowali się dwaj oficerowie: por. pilot Czesław Przeworski i por. obserwator Tadeusz Strel. Obaj ponieśli śmierć na miejscu.”
WBC „Kurier Poznański” nr259, 12-11-1909r., str.6: Opis pożaru w Wojcinie pod Żninem. Ofiary śmiertelne: 26 letnia robotnica Wiktorja Müller i jej 5 letnia córka oraz 75letni Rydlewski.
WBC „Dziennik Poznański” nr225, 3-10-1865r., str.5: Opis pożaru w Krzywiniu. Wymieniono osoby biorące udział w gaszeniu: mularz Czepinski, Dubiszewski, kupiec Łukomski.
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
_________________ Jolanta Fontowicz
|