menka napisał(a):
Wdowa nie mogłaby tak szybko wyjść ponownie za mąż, musiałaby odczekać, by udowodnić, że nie jest w ciąży ze zmarłym mężem (gdzieś kiedyś czytałam, że musiała "odczekać" pół roku). Wdowiec nie miał tego "problemu"
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zarówno w zaborze pruskim, jak i rosyjskim, w
ustawodawstwie cywilnym obowiązywał podobny zakaz i w obu przypadkach mówił on zgodnie o aż
10 miesiącach, nie sześciu.
A wszystko zaczęło się od Kodeksu Napoleona, zakazującego kobietom zawierania małżeństwa przed upływem 10 miesięcy od rozwiązania poprzedniego (tytuł V dział XVIII art. 228), również rozwódkom (tytuł VI dział IV art. 296).
Jak zasygnalizował Łukasz, szczegółowe warunki zawierania cywilnych związków małżeńskich w zaborze pruskim określiła pruska ustawa o urzędach stanu cywilnego z 6 lutego 1875 r., która weszła w życie wraz z początkiem 1876 roku.
Wspominała również o 10 miesiącach, lecz wydaje się, że zakaz ten dotyczył tylko wdów.
Warunek przestawał obowiązywać, jeśli wdowa urodziła wcześniej. Mogła już wtedy bez przeszkód wyjść ponownie za mąż. Jeśli zaś udowodniła, że nie jest w stanie błogosławionym, uzyskać mogła zwolnienie.
W zaborze rosyjskim warunki zawierania małżeństw określił w 1825 r. Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego, zastępując przepisy zawarte w Kodeksie Napoleona. Od 24 czerwca 1836 r. przepisy te regulowało Prawo o małżeństwie.
Tutaj również obowiązywało 10 miesięcy od chwili, w której poprzednie małżeństwo kobiety ustało, zostało uznane za nieważne lub uległo rozwiązaniu (art. 68 i 168 Prawa o małżeństwie). Za nieprzestrzeganie powyższego przepisu groziła kara pieniężna, zarówno samej kobiecie, jak i jej rodzicom czy opiekunom, a także duchownemu, który oprócz tego podlegał jeszcze karze dyscyplinarnej (art. 72 i 169 Prawa o małżeństwie).
Tyle mówiły przepisy, ale w praktyce pewnie bywało różnie...