Wiele programów (zwłaszcza tych starszych) jako podstawowego kodowania używa ANSEL i to jest najczęstszy problem. Na potrzeby
Geneabook napisałem prosty konwerter na UNICODE, jednak działa on tylko wewnątrz programu i jest niewidoczny dla użytkownika. Jak będzie taka potrzeba i znajdę trochę czasu, to przerobię to też tak, aby działało osobno i zapisywało powiedzmy w UTF-8.
Częstszym problemem przy eksporcie są jednak utracone dane na skutek przypisywania ich w każdym z programów do innych znaczników (czy nawet w niektórych przypadkach, programy tworzą swój własny typ znacznika wraz z jego podtypami). To jest już większy problem i rozwiązać go można przeważnie tylko konwertując całą bazę w kompatybilnym z obydwoma aplikacjami programie trzecim. Niestety taki program trzeci zazwyczaj nie istnieje, a z pewnością nieraz by się przydał. Jeśli baza jest wystarczająco mała, można takie informacje przepisać ręcznie, jednak zazwyczaj jest to bardzo pracochłonne. Gdyby ktoś nie mógł sobie z czymś takim poradzić, to mogę indywidualnie napisać odpowiedni program, jednak to też zajmuje trochę czasu.
Myślałem kiedyś nawet nad uniwersalną aplikacją przeznaczoną do takiej konwersji, tak aby użytkownik mógł sam definiować potrzebne znaczniki, jednak zrezygnowałem, gdy przeanalizowałem ilość rozwiązań stosowanych w różnych programach genealogicznych.
Pozdrawiam
Piotr