Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 01 gru 2024, 05:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 cze 2009, 13:57 
Offline

Dołączył(a): 28 gru 2007, 11:10
Posty: 54
Lokalizacja: Wolsztyn -> Poznań -> Warszawa
Witam!
Moje przedłużające się milczenie zrekompensuję ciekawym, jak myślę, przypadkiem, z którym miałem niedawno do czynienia. Otóż, jeżeli ktoś miał okazję szukać czegokolwiek na cmentarzach w Kaliszu i okolicach, wie, jak nieprecyzyjnie podawane są informacje na inskrypcjach. Na ogół są to ogromne grobowce, na których widnieje imię i nazwisko, data zgonu oraz wiek, który niejednokrotnie jest liczbą bardzo, ale to bardzo zaokrągloną.
Przykład: mój prapradziadek, Andrzej Wdowczyk, żył lat 76 (1863-1939), co potwierdzają wszystkie możliwe akta, podczas gdy na grobie uparcie ktoś wyrył: "żył lat 70". Przykładów można podawać wiele, ale wniosek zawsze jest jeden: kaliskim inskrypcjom nie można wierzyć - zawsze trzeba potwierdzić rok urodzenia w księdze chrztów lub zgonów.
Historia dotyczy żony tegoż prapradziadka, która na imię miała Józefa (w Kaliszu obowiązkiem niemal było, by któreś z dzieci miało na imię Józef, bądź Józefa), a żyła lat 81 (1865-1946). Teraz jestem tego pewien, lecz nie zawsze tak prosto to wyglądało.
Na grobie Józefy Wdowczyk wyryto: "żyła lat 80, zm. 19.12.1946". Hipotetycznie więc należałoby oszacować, że urodziła się ona ok. 1866 roku. Udałem się zatem do biura parafialnego, by zobaczyć akt zgonu. Ogromnie się zdziwiłem, kiedy przeczytałem: "[...]dnia 19 grudnia roku 1946 zmarła urodzona 7 czerwca 1875Józefa Wdowczykowa [...]". Czyżby na grobie mogli się pomylić o całe 10 lat? Uznałem, że tak, biorąc pod uwagę przypadek prapradziadka Andrzeja. Wkrótce potem uzyskałem dane o datach urodzenia wszystkich dzieci Andrzeja i Józefy. Pierwsza córka, Konstancja urodziła się w 1886 roku... Niemożliwe! Józefa miałaby, rodząc ją, raptem 11 lat! Napisałem zatem do USC w Kaliszu o wydanie kserokopii aktu zgonu, którą uzyskałem bez problemów. Na akcie urzędu tkwi uparcie: urodzona 7.06.1875. Nadal jednak nie byłem przekonany o prawdziwości tych danych. Udałem się zatem do Archiwum Państwowego w Poznaniu, gdzie są duplikaty XIX-wiecznych ksiąg z Kalisza i zacząłem przeglądać akta chrztów na rok 1875... I nic! Aktu urodzenia mojej praprababci nie było. Byłem całkowicie zdezorientowany, do czasu, gdy odwiedziłem Archiwum Państwowe w Kaliszu. Przeglądałem księgi meldunkowe wsi Rajsków, gdzie mieszkali Wdowczykowie i natrafiłem na ich dom. Wszystkie potrzebne dane były skrupulatnie uzupełnione: "Józefa Wdowczyk, zd. Dziedzic, urodzona 19 marca 1865 w Rajskowie". Ta data była znacznie sensowniejsza, pasowała do inskrypcji nagrobkowej, należało ją tylko zweryfikować. Księga chrztów z 1865 wreszcie potwierdziła, że 19 marca 1865 roku urodziła się Józefa, córka Franciszka i Franciszki Dziedziców.
Data ustalona, lecz nadal nie wiem, skąd wzięła się ta druga... Zgon Józefy zgłosił jej syn, Adam i to on zapewne odpowiada za tę pomyłkę. Dlaczego jednak pomylił się tak fatalnie? Nie dość, że odmłodził swą matkę o 10 lat, to podał zupełnie inny dzień i miesiąc. Wyszło na to, że Józefa miała dwie daty urodzenia: prawdziwą i tę podaną przez Adama Wdowczyka. No i w takim razie dlaczego nie ma błędu na grobie, skoro wszystkie akty zgonu twierdzą, że umierając miała 71 lat?

Opinie, komentarze? :D

_________________
Michał :D

Ignacy Szlachciak, ur. ok. 1780, ślub z Zofią Kryszak w Broniszewicach w 1805, zm. 1851 Polskie - skąd pochodził i kiedy dokładnie się urodził?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 cze 2009, 19:36 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Być może Adam zgłaszając zgon dysponował jakimś niemieckim odpisem aktu urodzenia, a dla niewprawionego w gotyku czytelnika funfzig (50), sechzig (60) i siebzig (70) wyglądają podobnie. Wiem, bo sam się kiedyś pomyliłem odmładzając jedną z pra-...-babć o dekadę.

Może zgłaszający zgon poszedł moim tropem i też "walnął" się o 10 lat, co tam :)

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 cze 2009, 21:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2007, 20:19
Posty: 175
Lokalizacja: Kostrzyn / Czachurki k. Pobiedzisk / Poznań
O gotyku chyba nie może tu być mowy, bo Kalisz był w Królestwie Polskim, a nie w Prusach. Chyba, że Rajsków nie znajdował się w Kongresówce, a w Prusach.

Kuba

_________________
Łabędzcy (Opatówko, Września, Kleszczewo, Kostrzyn), Wilkowscy (Kostrzyn, Poznań), Klimas (Iwno, Wiktorowo, Chorzałki), Wesołek (Krerowo, Mączniki, Czerlejno), Stacheccy (Kostrzyn, Pobiedziska), Nijaki, Dopiera, Dokowicz,Banach (powiat Grodzisk, Wolsztyn)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 cze 2009, 02:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Michal najwazniejsze, ze udalo sie Tobie prawidlowo rozwiazac te zagadke. No i swietna lekcja dla nas wszystkich szukania w wielu zrodlach, detektywistyczne i logiczne myslenie.
Ja tez mialem podobna historie.
Smierc swojego ojca (moj pradziadek) zglaszal w 1798 do urzedu w Mogilnie 23 letni Wojciech. Jako rodzicow podal Mikolaja ale nie tego co trzeba. I kogo tutaj pomylka? Czyzby Wojciech nie znal swojego dziadka a przede wszystkim babci z imienia? Co prawda dziadek Mikolaj i zona Brygida zmarli przed urodzeniem Wojciecha ale rozmowy rodzinne.
Rzecz w tym ze wtedy mieszkalo w Zabnie 2 Mikolaji Dobrzynskich. Ten drugi Mikolaj z zona zyli bardzo dlugo i Wojciech musial ich znac osobiscie.
Byli w tym samym wieku i nawet slub wzieli pare dni od siebie. No i gdybym powolal sie na urzedowy papier nalezalbym do innej galezi.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 cze 2009, 06:27 
Offline

Dołączył(a): 28 gru 2007, 11:10
Posty: 54
Lokalizacja: Wolsztyn -> Poznań -> Warszawa
Rzeczywiście, problem z gotykiem nie wchodzi w grę, gdyż akta parafii Kalisz sporządzane były po rosyjsku lub po polsku w formie ciągłej. Rajsków jest dzisiaj jedną z dzielnic Kalisza, dołączoną w roku 1976.

_________________
Michał :D

Ignacy Szlachciak, ur. ok. 1780, ślub z Zofią Kryszak w Broniszewicach w 1805, zm. 1851 Polskie - skąd pochodził i kiedy dokładnie się urodził?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 cze 2009, 08:05 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Witam,

no tak, nie pomyślałem o innym zaborze ;) W takim razie więc wchodzi w grę raczej pomyłka.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 cze 2009, 22:20 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lis 2007, 17:27
Posty: 891
Lokalizacja: Kalisz / Poznań
Witajcie :)

Co do takich pomyłek, to i ja miałem pewną historię :)

Przeszukiwałem akty urodzeń w parafii Pamięcin, koło Kalisza. Znalazłem tam akt mojej praprababci. Rodzice: Jakub i Antonina Kołodziejczakowie. Świetnie! Odnalazlem akt zgonu Antoniny i Jakuba i leciałem dalej z całą linią! Pewnego dnia, postanowiłem pojechać do USC w Blizanowie, żeby zrobić zdjęcie aktu zgonu praprababci, Marianny. No i znalazłem...i zaczęły się kłopoty... z aktu zgonu wynikało, że rodzicami byli Gabriel i Barbara z domu Barska... Co jest? Odszukałem akt małżeństwa Marianny. Tam jako rodzice byli znów podani Jakub i Antonina, jednak widniała także adnotacja o jej śmierci, z której wynikało, że akt zgonu też się zgadza! Powróciłem do akt z Pamięcina i... sprawa się rozwiązała :D W 1874 roku urodziła się Marianna Kołodziejczak, córka Gabriela i Barbary Barskiej, zaś rok później na świat przyszła również Marianna Kołodziejczak, jednak córka Jakuba i Antoniny! Sprawa się rozwiązała. Ale niezłe zamieszanie było!

Tutaj od razu nasuwa się pytanie: czemu nastąpiły takie uchybienia w spisywaniu akt? Odpowiedź mam tylko jedną... Zbieg okoliczności: dwie Marianny, które urodziły się po roku. Jedna jak brała ślub, powiedziała ile ma lat. A że pewnie powiedziała ile skończyła, a rocznikowo wychodziło inaczej, ksiądz wpisał inne dane... Co dziwniejsze, w aktach urodzeń obydwóch Mariann, miejsce urodzenia to Piotrów, zaś w akcie ślubu: Warszówka :? Skąd TO się księdzu wzięło? Nie mam zielonego pojęcia!

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2009, 12:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
Witam!

Dwa przykłady pułapek, jakie czyhają na genealogów poszukujących aktów urodzenia i zgonu i kierujących się domniemanymi zakresami dat (oba przykłady z WBC z „Kur.Pozn.”z dn.7.2.1872r. str.3).
„Pod Wrześnią żona ceglarza w tych dniach porodziła bliżnięta, z których młodsze dopiero w 3 dni po starszem na świat przyszło”
„W Młynkowie w powiecie szamotulskim zmarła w tych dniach kobieta w rzadkim wieku lat 106…”

Pozdrawiam. Jolanta

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sty 2010, 20:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
Witam!
Informacja z „Kuriera Poznańskiego” z dnia 16.6.1887r., na str.4:
„W powiecie szamotulskim mieszkało jeszcze podczas ostatniego spisu ludności 6 osób liczących przeszło 100 lat. Obecnie żyje ich jeszcze 2 i to Anna Grońska w Baborówku, urodz. 1 maja 1785, i Maryanna Fojat w Lipnicy, urodzona dnia 10 września 1781r.”
Pozdrawiam. Jolanta.

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL