Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 28 lis 2024, 06:09

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sty 2019, 14:42 
Offline

Dołączył(a): 02 lis 2018, 20:16
Posty: 33
Dzień dobry,
Chciałbym poinformować PT.Forumowiczów o niedokładnościach i zafałszowaniach Wielkiej Genealogii Polaków autorstwa Minakowskiego.
W wypadku genealogii mojej rodziny,P.Minakowski jednemu z moich przodków dopisał trzecią żonę. Innemu dopisał małżeństwo z osobą,która z moją rodziną nie ma nic wspólnego. Innemu przodkowi zapisał złą date urodzenia. I nic nie pomagają przesyłanego do niego skany dokumentów-o poprawkach nie ma mowy.Przypuszczam,że gdyby zaczął poprawiać swą genealogię-po prostu pewne powiązania "by się posypały" i musiałby ją układać od początku. Na moje uwagi uwagi jeszcze jakiś czas temu odpowiadał, obecnie już nie.
Zresztą moje uwagi do rzetelności Genealogii Minakowskiego potwierdzają także inni genealodzy,z którymi koresponduję.
Reasumując-Genealogia Minakowskiego może służyć jako pewien wzór zapisu genealogicznego ale należy pozyskane stamtąd informacje poddać krytyce i sprawdzić ich rzetelność.
Pozdrawiam-Adam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sty 2019, 15:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Danych z absolutnie żadnego źródła nie można traktować bezkrytycznie, szczególnie jeśli ma się konkretne podstawy do kwestionowania takowych danych.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sty 2019, 11:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
nauczyciel1945 napisał(a):
Dzień dobry,
Chciałbym poinformować PT.Forumowiczów o niedokładnościach i zafałszowaniach Wielkiej Genealogii Polaków autorstwa Minakowskiego.
W wypadku genealogii mojej rodziny,P.Minakowski jednemu z moich przodków dopisał trzecią żonę. Innemu dopisał małżeństwo z osobą,która z moją rodziną nie ma nic wspólnego. Innemu przodkowi zapisał złą date urodzenia. I nic nie pomagają przesyłanego do niego skany dokumentów-o poprawkach nie ma mowy.Przypuszczam,że gdyby zaczął poprawiać swą genealogię-po prostu pewne powiązania "by się posypały" i musiałby ją układać od początku. Na moje uwagi uwagi jeszcze jakiś czas temu odpowiadał, obecnie już nie.
Zresztą moje uwagi do rzetelności Genealogii Minakowskiego potwierdzają także inni genealodzy,z którymi koresponduję.
Reasumując-Genealogia Minakowskiego może służyć jako pewien wzór zapisu genealogicznego ale należy pozyskane stamtąd informacje poddać krytyce i sprawdzić ich rzetelność.
Pozdrawiam-Adam

Pan Minakowski nie reaguje na meile i notki dotyczące wszelkich uzupełnień w bazie Wielcy.pl, od czasu kiedy została wydana kilkutomowa Wielka Genealogia Minakowskiego.
Wysłałam również wiele uzupełnień, wszystkie właściwie udokumentowane - zero reakcji, a wcześniej (czytaj przed wydaniem książkowym) oczywiście były prawie odwrotne.
Od ponad dwóch lat "wisi na czerwono" mnóstwo nie zaakceptowanych moich uzupełnień.
Odnoszę wrażenie, że gdyby nie wykupione abonamenty dostępu, baza byłaby już nie widoczna w sieci, trzeba by kupić książkowe wydawnictwo.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sty 2019, 12:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Ja też wysłałem sprostowanie, bo na stronie jest informacja, że któraś z Raczyńskich zmarła w Rogalinie i tam jest pochowana, a z aktu zgonu wynika, że zmarła w Poznaniu, a pochowana została w klasztorze OO. Franciszkanów w Woźnikach (w oryginale OO. Reformatów). Również zero reakcji.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sty 2019, 18:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, 19:57
Posty: 427
Lokalizacja: Gdynia, Grzegorzew pow. kolski
Ja już dawno przestałem temu Panu podsyłać uzupełnienia. Z w/w względów.

Pozdrawiam

_________________
Rafał Kędziora syn Leona.


1/4 Kędziorów ze Skowrońskimi ( Poznań - Środa Wlkp.), 1/4 Żurów z Banaszakami ( Kościan ), 1/4 Warteckich z Drabinami (Iwanowice - Brudzew Kolski ), 1/4 Durków z Przeorami ( Turek - Wilamów - Grzegorzew )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sty 2019, 21:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Myślę, że p. Minakowski po prostu sam jeden (a ma zasadę, że wszystko robi sam) porwał się na zadanie, które przerosłoby siły sporego instytutu. No i taki jest efekt.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 02:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Lukasz po czesci masz racje. Co do popraw bledow. Jest ich tysiace to fakt. Ale trzeba pamietac, ze dane dostaje od kogos. Wiele ma z Dworzaczka a i tam bledow pisowni duzo. Poza tym wiele razy sie spotkalem, ze USC ma jedne wpisy a kosciol inne. Mam osobisty taki przypadek z Moim dziadkiem. I jezeli dostanie kopie albo czyta w Szukajwarchiwach zapisy USC to tak zapisuje. A jezeli ktos ma ten zam zapis w koscielnej ksiedze z innymi nazwiskami to on juz tego nie wiedzi. Zeby nie byc goloslowny to Project Poznan:

Civil registry Żnin
entry L-35 / 1894
• Johann Kujawa (born 1866)
father: Michael , mother: Viktoria Katafiasz
• Marie Bauza (born 1878) 100%
father: Michael , mother: Anna Grycza

Catholic parish Góra (Żnin) [Bergen]
entry 20 / 1894
• Joannes Kujawa (28 years old)
father: Michael Kujawa , mother: Victoria Katafiasz
• Marianna Bauza (17 years old) 100%
father: Jacobus Bauza , mother: Agnes

Zupelnie inni rodzice Marianny.
Inna rzecz ze czesto tez dawalem mu poprawki. Jego nie interesuja dokladne daty urodzen, slubow I smierci. Jego misja to powiazania pomiedzy ludzmi. Totez Kowalski Jan syn Kawalika to nie jest blad.
Nastepnie trzeba wziac pod uwage, ze on sam indeksuje tysiace zapisow. Totez nasze poprawki jezeli nie sa istotne to odsuwa na dolna polke. Zaangazowanie czlowieka ktory by robil wszystkie nasze poprawki to koszt. Nie wiem czy z rocznych oplat I ksiazek ma tyle zysku. Poza tym kto kupi te ksiazki skoro kazdego miesiaca dochodzi steki czy tysiace nowych danych, ktore on sam wprowadza. Slownik Biograficzny to jego pierwsza rzecz do skonczenia, potomkowie Sejmu Wielkiego to pewnie tez na gorze.
Tak wiec jak bym mu wyslal zalaczone przykld z PP to nie dziwcie sie ze zostanie odlozony na pozniej. Ten czlowiek pracuje chyba 20 godzin dziennie a juz zrobil kawal dobrej roboty.

Dla wiekszego zrozumienia jego pomyslu warto przeczytac: http://minakowski.pl/moje-priorytety/ oraz o calosci projektu: http://www.sejm-wielki.pl/regulamin.php

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 09:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Krzysztofie,
jestem w szoku.

Po przeczytaniu informacji
http://minakowski.pl/moje-priorytety/

doszłam do wniosku, że priorytet zmienił się z naukowego na finansowy.

Kiedy kilka lat temu rozpoczynałam wysyłanie informacji do P. Minakowskiego, na stronie nie było żadnej informacji o opłatach. Nie wracałam więcej do tematu "priorytety", ponieważ nie przypuszczałam, iż może się w tym coś zmienić - a tu takie radykalne zmiany.
Ja mam płacić za to, aby Wielka Genealogia firmowana nazwiskiem Pana Minakowskiego była rzetelnym materiałem?
W opracowaniu Wielkopolski jest tyle błędnych informacji, nie powiązanych rodzin itd., że aż razi to osoby mające o tym jako takie pojęcie. Dobrze, że możemy szukać w spuściznach prof. Dworzaczka, prof. Skowrońskiego i kilku innych wybitnych Wielkopolan.
Co gorsze.
Wielu regionalistów korzysta z tej bazy i powiela błędy w lokalnych wydawnictwach, nie mając świadomości, że są nierzetelne, czy może lepiej pasuje tutaj wyraz - nie prawdziwe.
Komu powinno na tym zależeć - nam, tym wysyłającym akty i sprostowania ?.
Czy my na to nie poświęcamy czasu, pracy i pieniędzy aby miał Pan gotowy materiał Panie Minakowski?.

Wiele szkody zamiast pomocy popłynęło również do P. Minakowskiego ze strony regionalnych korespondentów.

Ta genealogia w przypadku wielu rodzin, zostanie już na zawsze zakłamana.

Szkoda, że w Wielkopolsce nie ma zespołu naukowców i wolontariuszy, którzy podjęliby się opracowania genealogii wielkopolskich rodzin szlacheckich i ziemiańskich. Owszem, jest kilka publikacji dot. tego tematu, ale raczej wybiórczych.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 13:27 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lis 2007, 17:27
Posty: 891
Lokalizacja: Kalisz / Poznań
Łukasz Bielecki napisał(a):
Myślę, że p. Minakowski po prostu sam jeden (a ma zasadę, że wszystko robi sam) porwał się na zadanie, które przerosłoby siły sporego instytutu. No i taki jest efekt.


Zgadzam się z Łukaszem w 100 procentach.
Przedsięwzięcie, którego podjął się p. Minakowski, można by z całą powagą rozważyć jako spory grant naukowy (myślę że 5 lat lub więcej) dla kilkunastoosobowego zespołu naukowego. Autor robi to sam, stąd efekty. Błędy są, zdarzają się każdemu, jednakże w tym przypadku najgorsze jest to, że ich się nie poprawia, nic się z nimi nie robi. Myślę, że autor doskonale sobie zdaje sprawę że w jego projekcie występują błędy. Nie ma też co wieszać psów na autorze, skoro wszystkie drogi są zamknięte, p. Minakowski nie korzysta z pomocy, trzeba do jego projektu podchodzić po prostu bardzo ostrożnie i sprawdzać każdą informację!

Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
Jego nie interesuja dokladne daty urodzen, slubow I smierci. Jego misja to powiazania pomiedzy ludzmi. Totez Kowalski Jan syn Kawalika to nie jest blad.

Ten czlowiek pracuje chyba 20 godzin dziennie a juz zrobil kawal dobrej roboty.


Krzysztofie, tu się z Tobą do końca nie zgodzę. Owszem, daty urodzeń, ślubów i zgonów go nie interesują, a powiązania między ludźmi. JEDNAKŻE przytaczane są także przykłady, gdzie w projekcie p. Minakowskiego te powiązania są BŁĘDNE. Nie taki małżonek, nie taki ojciec, itd. Mimo uwag, p. Minakowski również z tym problemem nic nie robi. Doprowadzi to do tego, że jeśli uda mu się ukończyć projekt, nikt do niego rzetelnie nie będzie podchodził. Niestety! A szkoda, bo tak jak napisałeś, zrobił kawał dobrej roboty!

DankaW napisał(a):
Wielu regionalistów korzysta z tej bazy i powiela błędy w lokalnych wydawnictwach, nie mając świadomości, że są nierzetelne, czy może lepiej pasuje tutaj wyraz - nie prawdziwe.
Komu powinno na tym zależeć - nam, tym wysyłającym akty i sprostowania ?.


I to jest Danko najsmutniejsze. Napisałaś w punkt. Powielanie nieprawdziwych informacji jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić. Część osób zdaje sobie sprawę z błędów u p. Minakowskiego i przed wcześniejszym opublikowaniem sprawdzają informacje odnoszące się do interesujących ich osób. Miejmy tylko nadzieję, że tych osób będzie coraz więcej.

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 16:04 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
W 100% zgadzam się z Danusią (również wysyłałam informacje poparte aktami, ale dalej nie ma sprostowania) .
DankaW napisał(a):
W opracowaniu Wielkopolski jest tyle błędnych informacji, nie powiązanych rodzin itd., że aż razi to osoby mające o tym jako takie pojęcie. Dobrze, że możemy szukać w spuściznach prof. Dworzaczka, prof. Skowrońskiego i kilku innych wybitnych Wielkopolan.

DankaW napisał(a):
Szkoda, że w Wielkopolsce nie ma zespołu naukowców i wolontariuszy, którzy podjęliby się opracowania genealogii wielkopolskich rodzin szlacheckich i ziemiańskich. Owszem, jest kilka publikacji dot. tego tematu, ale raczej wybiórczych

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 16:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2009, 20:13
Posty: 1074
Lokalizacja: Poznań
Wydaje mi się że nad bazami stworzonymi przez Marka Jerzego Minakowskiego cały czas ciąży historia mająca swój początek około roku 2009.
Czasy odległe - wtedy wiele portali próbowało jeszcze tworzyć własne wyszukiwarki (dzisiaj nie ma po nich śladu).

Onet stworzył wtedy specjalizowaną wyszukiwarkę niegdyś dostępną jako http://www.wszyscypolacy.pl (link już nie działa).
Roboty tej wyszukiwarki przeglądały sieć i poszukiwały tylko osób (imiona, nazwiska) a następnie podejmowały automatyczne próby znalezienia powiązań między nimi. O ile wyszukiwarka osób była całkiem ciekawa to już próby łącznia osób wychodziły często cudacznie.
Ta wyszukiwarka była projektem p. Marka Jerzego Minakowskiego.
Onet dość szybko z projektu się wycofał.

Też chyba w zbliżonych latach wiele razy pojawiły się na forach genealogicznych pretensje do p. Marka Jerzego Minakowskiego dotyczące pobieranie danych drzew dostępnych w sieci i dołączanie ich zawartości do jego baz, bez pytania czy zgody autorów.

Trudno negować ogrom pracy i pewną użyteczność w poszukiwaniach baz p. Marka Jerzego Minakowskiego.
Jednak skąd dość powszechne przekonanie że to co tam zapisane jest 100% wiarygodne - trudno powiedzieć.

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 17:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Mozna o tym godzinami rozmawiac. Kazdy wielki herbarz zawiera duzo bledow. Czasami byly one pisane dla tych co placili zadatek czyli duzo nieprawdy (delikatnie mowiac). Minakowski jako pierwszy wzial sie do skomputeryzowania tego wszystkiego. Dostawal, pobieral, przetwarzal wszelkie dane jakie mogl zdobyc. No i powiela bledy. Pamietam wiele lat temu w Toronto bylem na malym sympozjum heraldycznym. Byla tez Gosia Nowaczyk. Byl tez ksiaze Jerzy Czartoryski. Wspomnial ze ma baze danych 24 tys nazwisk. Zapytalem sie go czy ma zamiar sie tym podzielic? Np Minakowski. Wspomnial, ze wlasnie z nim rozmawial i jedzie do Polski by te baze mu przekazac. Moj punkt jest czy wszystko w tej bazie jest potwierdzone? Nie wiem ale na poczatku dzialalnosci pewnie Minakowski chcial miec tysiace danych i nie sprawdzal kazdej linijki. W ten sposob bardzo szybko stal sie potega bazy danych w Polsce. Teraz wybiurczo musi do tego podchodzic. Ja go nie bronie. Ogrom ludzi z jego najblizszych znajomych wypomina mu bledy. Ale jak wspomnialem bledy tez byly w samym zrodle czy to USC czy ksiegi koscielne.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sty 2019, 18:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Wszystko prawda co piszesz Krzysztofie i zgadzam się z tym, że jest to ogrom pracy, są zasługi w podjęciu tak wielkiego wyzwania itd. Błędów nie popełnia ten, kto nie robi nic.

Ale nie do pojęcia jest tak bardzo lekceważący stosunek do tych osób, które na podstawie metrykaliów przesyłają udokumentowane dane, które należy skorygować w bazie, aby była najbliższa prawdy.
Czy twórcy tej ogromnej bazy na tym zależy? - śmiem twierdzić, że już nie.
Wydania książkowe poszły w świat i nanoszenie poprawek czy korekt w obecnej chwili, pokazałyby niedoskonałości i rozbieżności pomiędzy aktualizowaną bazą w internecie, a wykazami w publikacjach książkowych.

Pozwolę sobie wrócić jeszcze do priorytetów, cytuję:
1. Wpisanie jednej nowej osoby, której nie było dotychczas w Wielkiej Genealogii Minakowskiego:
– 2,00 zł
2. Wprowadzenie nowych faktów (dodatkowe imię, data lub miejsce urodzenia, zgonu itd.) do jednej osoby już istniejącej
– 1,00 zł

Minimalna wartość zamówienia: 50 zł.


Teraz jestem oświecona, wysłanie korekty to moje zamówienie, za które muszę zapłacić.
Aby Pan Minakowski łaskawie spojrzał na nią okiem i ewentualnie zajął się w ogóle sprawą naniesienia choć jednej korekty , muszę zebrać 50 udokumentowanych korekt,
ponieważ zlecenie musi opiewać minimum na kwotę 50 zł (jedna korekta to 1 złoty polski).

Po przeczytaniu całego wprowadzenia dot. priorytetów dowiaduje się, że liczba korekt ani wpłacona kwota niczego nie gwarantują
– może to wcale nie stanowić zainteresowania ze strony autora projektu.

Na tym powstrzymam się od dalszych wypowiedzi i komentarzy, ponieważ mogłyby być niegrzeczne.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2019, 19:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2015, 12:58
Posty: 303
Parę lat temu korespondowałem mailowo z MJM czy to w kwestiach technicznych dot. odczytywania regestów czy genealogii na stronie i normalnymi były nawet półroczne przerwy między kolejnymi mailami. W ciągu tych paru lat stos maili do przejrzenia pewnie przyrósł geometrycznie, więc i czas na odpowiedź mógł się wydłużyć.

Takie zainteresowanie jak genealogia powinno już dawno wszystkich nauczyć cierpliwości 8)

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2019, 21:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
AlpaCino napisał(a):
Takie zainteresowanie jak genealogia powinno już dawno wszystkich nauczyć cierpliwości 8)

Po trzech latach milczenia, to i aniołowi skończyłaby się cierpliwość.
To kpina z osób bezinteresownie pomagających, przesyłających udokumentowane informacje itd., a żądanie za to jeszcze opłat - to już chyba lekka przesada.
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2019, 21:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lip 2009, 17:12
Posty: 715
Lokalizacja: Buk Przeźmierowo
Danusiu!
Jestem przekonany ,że to nie ma sensu!
Popieram Cię w Twojej wypowiedzi!!!
Jeśli ktoś ma genealogię we krwi to robi ,działa w tym bezinteresownie.Natomiast jeśli wchodzi w to kasa to powinien robic to rzetelnie.
Sam pomagałem i będę pomagac bez wszelkiej korzyści tak jak INNI mi pomagali od raczkowania i pomagają do tej pory za co bardzo serdecznie DZIEKUJĘ!!!
Dla mnie zapłatĄ jest sama satysfakcja ,że mogłem pomóc!
Krzysztof.

_________________
Sibilski choć obecnie Nadobnik.
http://sibilski.org/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2019, 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
cristovoro napisał(a):
... Dla mnie zapłatĄ jest sama satysfakcja ,że mogłem pomóc! Krzysztof.

Tak Krzysiu, również pomagam, odwdzięczam się tym za to co otrzymałam w przeszłości od Forumowiczów i nie tylko.
Ale chcąc pomóc w tworzeniu bazy Wielkiej Genealogii M..., to Ty musisz zapłacić za tę przekazaną pomoc, i to jest chyba coś nie tak.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2019, 23:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Aktualnosci u Minakowskiego:
http://minakowski.pl/900-000-osob-jest- ... n82uYF_M1s

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2019, 09:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):


Właśnie chciałem to też puścić na forum, ale z małym komentarzem. Proszę, aby osoby krytykujące Minakowskiego przeczytały ten wpis. On ma po prostu idee fixe, i trzeba to zrozumieć.
Z jego punktu widzenia nieścisłości na marginesie zdefiniowanej przez niego elity są prawdopodobnie niewarte uwagi, wchodzą w zakres tzw. szumu informacyjnego. Istotne są powiązania osób łączących Sejm Wielki z PSB (upraszczając) i dane, które mogą coś dołożyć lub zmodyfikować w tych właśnie relacjach w bazie, zapewne potraktowane będą inaczej.

A że robi to na własny rachunek, to właściwie nie byłoby się o co czepiać, tylko po prostu trzeba oceniać pracę Minakowskiego wg kryteriów Minakowskiego, a nie innych.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2019, 20:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Lukaszu nie mozna tego lepiej ujac. Moze nastepcy majac taka ogromna baze i dziesiatki rak do pomocy beda dodawac "nasze" poprawki czy uzupelnienia.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2019, 22:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
Moze nastepcy majac taka ogromna baze i dziesiatki rak do pomocy beda dodawac "nasze" poprawki czy uzupelnienia
... i utworzą Wielką Genealogię Polaków
drzewo potężne :D

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2019, 22:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
ale ad rem:
ta dyskusja była potrzebna, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, jakiego typu dopiski czy korekty dosyłać MJM, a które sobie darować...

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2019, 02:25 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1154
Czytam z wielką ciekawością o losach genealogii Pana Minakowskiego .Kiedyś miałem bardzo negatywne zdanie o tego typu genelaogiach .
Ale opcja mi się zmieniła .
Kiedy zrozumiałem jakie koszty ponosi tworzący tego typu genealogie przy pomocy Internetu .
sam tworzę tego typu genealogię na bazie innej genealogii Pana Formy .
To są wielkie drzewa i dobijam do 100 tys dusz .Nie sam .Podobnie jak Pan Forma Pan Orpel i Pan Kielak dopiero teraz dowiedziałem się ,że gdybym tego typu genealogię chciał umieścić w Internecie to koszt roczny jaki mi wyznaczył przedstawiciel NASK nazwa.pl przekroczyłby 4000 PLN .
Nie stać mnie na to i po 10 latach musiałem stronę przenieść na Intranet na serwer wirtualny .
Nie mówiąc ,że działamy na bazie programów komercyjnych .
Tak,że poniekąd rozumiem sposób myślenia Pana Minakowskiego i rozumiem jakie koszty ponosi .
Zam kilka osób ,które tworzą podobne genealogie rzędu 300 tys dusz .
Nie chodzi o ilość ale o to iż nieraz trzeba pół prafii wpisać aby wydedukować jednego jedynego przodka .
Ce la vie .Zazdroszę tym ,którzy mają drzewa praktycznie jak wywód przodków i jak po sznurku doszli do 1580 roku a nawet dalej znajdując co rusz samych przodków .
No niestety ja dla jednego przodka pewnie nie raz będę musiał dodać 10 tyś dusz .Ale trudno -opłaca się .
Szkoda ,że koszty na serwerach internetowych dla takich genealogii są astronomiczne .
Pozdrawiam

Ryszard


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2019, 02:40 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1154
Przy okazji taka konstatacja .Mam nadzieję ,że może przez przypadek właściwa osoba to przeczyta .
Wielka szkoda ,że mój niedościgniony Mistrz i chyba największa osobowość polskiej genealogii Pan Marek Górny nie założyl swojej genealogii w Internecie .
Może znajdzie się ktoś w Polsce kto na bazie setek genealogii Pana Marka Górnego nie założy nawet komercyjnej strony .
Szkoda także ,iż wzorem nazwy Genealogia w Archiwach .Nie ma strony Genealogia w Źródłach genealogicznych .
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 mar 2019, 15:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1448
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Dzisiaj Pan Minakowski napisal:

Pewien pan przysłał mi 800 maili z ciekawymi uzupełnieniami. Czekają na przeczytanie i odpowiedź. Teraz opracowuję te z r. 2015, jeszcze dużo przede mną. Więc jak ktoś coś przysłał w zeszłym roku i jeszcze nie dostał odpowiedzi, to niech się nie dziwi. Każdy list to średnio pół godziny pracy dla mnie. A przecież czekają setki książek i dziesiątki milionów metryk w Genetece...
Nie skarżę się, tylko proszę o wyrozumiałość. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze 30 lat pracy nad genealogią.
Maili czekających na analizę mam w skrzynce ok. 5000, wciąż spływają nowe.
Powiecie: zatrudnij człowieka do pracy. Ale to się nijak nie spina: poziom wpłat od subskrybentów nie ma ŻADNEGO związku z rozmiarem bazy. Dołożenie stu tysięcy osób do genealogii nie podnosi wpłat. Po prostu ci, co się interesują genealogią polskich elit, wykupują abonament, a pozostali nie i tyle. Wynajęty pracownik nie będzie w stanie na siebie zarobić, a wolnych środków nie mam.


Moze to troche wyjasni opoznienia.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 sie 2019, 15:17 
Offline

Dołączył(a): 15 kwi 2014, 23:11
Posty: 35
Czytam komentarze, i mam wrażenie, że nie wszyscy rozumieją skalę tego co robi MJM. I robi to sam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 wrz 2019, 15:52 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
wiwisniewski napisał(a):
Czytam komentarze, i mam wrażenie, że nie wszyscy rozumieją skalę tego co robi MJM. I robi to sam.

Z jednej strony należy p. Minakowskiego podziwiać za tę całą ogromną pracę jaka robi, natomiast z drugiej należałoby sobie zadać pytanie czy jest sens przepisywania informacji, często nieścisłych, z istniejących herbarzy i niejako ich powielania przez jedną lub kilka osób.
Encyklopedię PWN np. pisało ponad 2 tys. autorów a różne słowniki encyklopedyczne i.t.p. wydawnictwa mają często od kilkudziesięciu do kilkuset autorów.

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 wrz 2019, 19:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Ryszard Makowski napisał(a):
...czy jest sens przepisywania informacji, często nieścisłych, z istniejących herbarzy i niejako ich powielania przez jedną lub kilka osób. ...
Eureka! Zwijamy się, Koledzy, z "Gniazda", i spieszymy lepić babki z piasku.

Ryszard Makowski napisał(a):
...różne słowniki encyklopedyczne i.t.p. wydawnictwa mają często od kilkudziesięciu do kilkuset autorów.
którzy niczego nie przepisywali? to beletrystyka? własna fantazja?

Ale, ale... a któż to i po co podał u siebie taki wpis:
"Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło."
?

"czy jest sens przepisywania informacji" ?

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 wrz 2019, 20:09 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Krystyna z Kujaw napisał(a):
"czy jest sens przepisywania informacji" ?

Często treść wyjęta z kontekstu brzmi bezsensownie, jak w tym przypadku. Chodziło mi o przepisywanie nieścisłych informacji z istniejących herbarzy i tworzenie kolejnego z tymi samymi błędami, dla mnie jest to mało sensowne. Co innego gdyby dane z herbarzy były weryfikowane w oparciu o inne źródła ale u rzeczonego autora często tak się nie dzieje, niestety.

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 wrz 2019, 20:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Zdarza się nader często, że mamy dane z jednego tylko źródła.
Albo innego nie ma, albo istnieje, ale nań nie natrafiliśmy.

Jeśli ma Pan pewne dane, które bez wątpliwości weryfikują te podane przez pana MM, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wersję skorygowaną podać np. tutaj - z podaniem źródeł, rzecz jasna.

O sprawie można pana MM powiadomić e-mailem.

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 wrz 2019, 16:54 
Offline

Dołączył(a): 15 kwi 2014, 23:11
Posty: 35
Ryszard Makowski napisał(a):
Krystyna z Kujaw napisał(a):
"czy jest sens przepisywania informacji" ?

Często treść wyjęta z kontekstu brzmi bezsensownie, jak w tym przypadku. Chodziło mi o przepisywanie nieścisłych informacji z istniejących herbarzy i tworzenie kolejnego z tymi samymi błędami, dla mnie jest to mało sensowne. Co innego gdyby dane z herbarzy były weryfikowane w oparciu o inne źródła ale u rzeczonego autora często tak się nie dzieje, niestety.

Nawet jeśli gdzieś są nieścisłości (w bazie mającej około miliona rekordów zawsze znajdą się jakieś nieścisłości):
1: nie zmniejsza to fenomenalnej wartości bazy (która w końcu będzie poprawiona)
2: można wysłać poprawkę do autora, poczekać te 5 lat i po problemie :D

Według mnie, lepiej mieć Wielką Genealogię z pewnymi błedami, niż nie mieć jej wcale :)

Pozdrawiam
Witold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lut 2020, 23:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Od 2012 r. nasze meile idą chyba do kosza. :lol:

Obrazek

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lut 2020, 22:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
Przeczytałem artykuł "http://minakowski.pl/900-000-osob-jest-w-wgm-za-duzo/?fbclid=IwAR3QSvmWFooy-PJWJzi5bldu_4MCbwyU9WzEbb611pmBGoL6tn82uYF_M1s"
Informacje dotyczące mojej 4 x prababki Tekli Pruszak siostry jednego z uczestników Sejmu Wielkiego Tomasza Pruszaka przekazałem we wrześniu ale do tej pory żadnej korekty nie ma.
Teraz rozumiem, że muszę się uzbroić w cierpliwość i że to jest objęte priorytetem.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2023, 06:23 
Offline

Dołączył(a): 21 lut 2023, 21:24
Posty: 1
Panie Piotrze,
Ponieważ jestem spokrewniony z Teklą z Pruszaków czy może Pan przybliżyć posiadane informacje.

Pozdrawiam,
Witold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 gru 2023, 21:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
Drogi Witoldzie
Przepraszam za zwłokę i wolę się nie tłumaczyć.
Co do meritum - Tekla Pruszakówna ur. ok. 1745 r. 27-07-1780 roku w Raciążu wyszła za mąż za wdowca Jana Lewald-Jezierskiego (w WGM Jana Pawła Lewald-Jezierskiego). Para miała jedynaka Józefa Lewald-Jezierskiego. Józef ożenił się w 1804 roku z Joanną Klementyną Rautenberg Klińską. Para miała jedynaczkę Józefinę później zamężną hr. Dąmbską. Po śmierci Joanny Józef ożenił się po raz wtóry z Wiktorią Małgorzatą Łaszewską (ślub odbył się 24-02-1806 roku w Kokoszowy pow. Starogard Gd.). Ta para doczekała się kilkorga dzieci - wg moich informacji 4 synów (Józefa, Kazimierza, Teofila i Jana) oraz 2 córek (Anny i Pauliny). Kazimierz ur. w 1810 roku to dziadek mojego dziadka Stefana Piechockiego - bohatera PSB.
Pozdrawiam serdecznie i bardzo ciekaw jestem Twoich powiązań z Teklą.
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 gru 2023, 13:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
a cofając się wstecz -
Ojcem Tekli Pruszakówny był Józef Bernard Pruszak kasztelan gdański (1702 - 1774) a matką druga jego żona Justyna Goetzendorf-Grabowska (1705 - 1796). Pierwsza żona Elzbieta Pląskowska urodziła pięcioro dzieci - m. innymi Tomasza (ok. 1724 - 1808) członka konfederacji Sejmu Czteroletniego 1788 r. Natomiast Justyna urodziła mu ośmioro dzieci - w tej liczbie Teklę.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 gru 2023, 20:37 
Offline

Dołączył(a): 05 maja 2011, 20:16
Posty: 10
Widzę, że Pańscy Pruszakowie to Ci Senatorscy....Znani miłośnikom geniuszu Chopina :). Ja, jestem potomkiem Pruszaków nieco od nich oddalonych, ale nie aż tak bardzo :).
Moja Przodkin:i Marianna Rozalia Pruszak była córką Stanisława Pruszaka (właściciela/współwłaściciela Łukocina i o ile prawidłowo napiszę Kobierzyna k./Gdańska-właścicielami była także opisywana przez Pana linia tego Rodu,wymiennie zamieszkiwał z nią w tych wsiach) i Barbary Żuromskiej.
Stanisław był synem Józefa Antoniego i Justyny Elżbiety Pruskiej, ten zaś synem Jana Pruszak-Czapiewskiego i Katarzyny Rosochackiej. Ten z kolei był synem Marcina Pruszak-Czapiewskiego i Doroty Wollsleger. I tu już się łączą nasze gałęzie (Pruszaków).

Niestety, wielką zagadkę dla mnie jest wywód Przodków Matki mojej Marianny Rozalii Pruszak. Wiem jedynie, że była córką Michała żuromskiego (pochowanego wraz z synem Piotrem w kosciele, w Mąkolnie ) i nie znanej mi z nazwiska Marianny.

Ale, mam nadzieję, że być może kiedyś, w przyszłości i tę zagadkę rozwiążę.

Piotr Jurkowiecki napisał(a):
a cofając się wstecz -
Ojcem Tekli Pruszakówny był Józef Bernard Pruszak kasztelan gdański (1702 - 1774) a matką druga jego żona Justyna Goetzendorf-Grabowska (1705 - 1796). Pierwsza żona Elzbieta Pląskowska urodziła pięcioro dzieci - m. innymi Tomasza (ok. 1724 - 1808) członka konfederacji Sejmu Czteroletniego 1788 r. Natomiast Justyna urodziła mu ośmioro dzieci - w tej liczbie Teklę.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 gru 2023, 20:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
To już historia. Senatorscy czy niesenatorscy, najważniejsze i wspaniałe, że możemy tak daleko sięgać.
Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL