Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 28 lis 2024, 09:22

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1272 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 lis 2022, 13:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 667
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
DankaW napisał(a):
Dopiski w księgach ...

Obrazek


Pod spodem dopisałbym mu, "jak taki analfabeta mógł być wyświęcony, kiedy paru prostych słów po łacinie nie umiał przeczytać"...

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2022, 14:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Co ciekawe można obserwować, że wzorzec charakterów pisma zmieniał się w przeszłości tak z grubsza co pokolenie. Tzw. wyrobiony charakter pisma księdza posługującego w tej parafii 50 lat wcześniej, faktycznie mógł być ciężki do odczytania dla następcy nie ćwiczonego w rozczytywaniu gryzmołów, a który też z naszej perspektywy pisał średnio czytelnie. We własnej epoce zaś, każdy z nich pewnie uważany był za piszącego "normalnie".

Dla mnie osobiście pismo pokolenia aktywnego w I ćwierci XX wieku bywa bardzo trudne.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2022, 15:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
DankaW napisał(a):
Tak, obowiązkowe, choć nie wszyscy się zaszczepili.

Dzięki, od kiedy był taki obowiązek?

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2022, 19:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Trafiłam takie spisy w LB, w parafiach koło Pleszewa, ale nie pamiętam w których.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lis 2022, 10:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wiry rok 1767.
Okazuje się, że część Bambrów Poznańskich wcale nie przybyła do Poznania z Bambergu, ale z Węgier. Niewykluczone, że korzenie mieli niemieckie, ale jednak urodzili się właśnie na Węgrzech.

Chodzi o nazwiska Grus (Gross?), Rudolph i Kayzer (Keiser), zamieszkali Lasek - obecnie część Lubonia.

Muszę jeszcze dodać, że informację znalazłem w akcie ślubu wpis 9 rok 1767.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lis 2022, 10:19 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Superciekawa informacja! O tym, że nie wszyscy byli z Bambergu, ale też z innych regionów Niemiec, już czytałem. Ale te Węgry to chyba zupełnie nowe odkrycie?

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lis 2022, 11:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
mikolajkirschke napisał(a):
Superciekawa informacja! O tym, że nie wszyscy byli z Bambergu, ale też z innych regionów Niemiec, już czytałem. Ale te Węgry to chyba zupełnie nowe odkrycie?


Oczywiście Węgry w ówczesnym rozumieniu to także m.in. dzisiejsza Słowacja oraz Siedmiogród (dziś Rumunia) i zwłaszcza w tym ostatnim regionie mieszkało od średniowiecza dużo osadników niemieckich.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lis 2022, 12:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Księga zgonów parafii Gołańcz
Adamierz. Anno 1808 die 6a Novembris Invasores occiderunt Laboriosum Martinum Gapiński annorum 28 extra civitatem Gołłancza.

Czyli najeźdźcy zabili za miastem Gołańczą parobka Marcina Gapińskiego z Adamierza. Ciekawe jacy to najeźdźcy byli jesienią 1808 roku, może jacyś napoleońscy maruderzy?

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2022, 10:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wiry akt zgonu 1847/61
Dnia 23 listopada zmarł Ignacy Krych 11 miesięcy mający, nieślubny syn Franciszki Kryszonki I voto Zaremba. Zgon dziecka zgłosił mąż Franciszki, Ignacy Zaremba.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2022, 19:15 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 530
Lokalizacja: Poznań
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wiry akt zgonu 1847/61
Dnia 23 listopada zmarł Ignacy Krych 11 miesięcy mający, nieślubny syn Franciszki Kryszonki I voto Zaremba. Zgon dziecka zgłosił mąż Franciszki, Ignacy Zaremba.

Starczy zestawić to z datą ślubu (styczeń 1847) i wyjdzie, że Ignacy urodził się wcześniej.

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2022, 20:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Jan M. Musielak napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wiry akt zgonu 1847/61
Dnia 23 listopada zmarł Ignacy Krych 11 miesięcy mający, nieślubny syn Franciszki Kryszonki I voto Zaremba. Zgon dziecka zgłosił mąż Franciszki, Ignacy Zaremba.

Starczy zestawić to z datą ślubu (styczeń 1847) i wyjdzie, że Ignacy urodził się wcześniej.

W tej parafii, jak i innych, w takich przypadkach ksiądz dopisywał, że dziecko zostało uznane za potomka z prawego łoża po ślubie rodziców. W akcie urodzenia Ignacego figuruje tylko matka, ojciec nie został dopisany. Dziecko urodziło się w Luboniu, jako dziecko nieślubne, a w akcie zgonu nosi nazwisko panieńskie matki, choć jest tam też jego domniemamy ojciec, który zgłasza zgon.
Byłoby raczej dziwne, żeby biologiczny ojciec podał w akcie zgonu swojego dziecka nazwisko panieńskie matki, a nie swoje. Wynika z tego, że nie uznał dziecka za swoje.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2022, 21:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Henryk Krzyżan napisał(a):
Byłoby raczej dziwne, żeby biologiczny ojciec podał w akcie zgonu swojego dziecka nazwisko panieńskie matki, a nie swoje. Wynika z tego, że nie uznał dziecka za swoje.


Uznanie dziecka za swoje było czynnością prawną i nie musiało odpowiadać stanowi faktycznemu, ani nawet subiektywnej wiedzy stron (bo to też nie to samo).

Można przypuszczać, że część ślubów panien z dzieckiem dotyczyła ojców ich dzieci (czyli przypadek "bo musieli"), a część dotyczyła innych panów, kawalerów i wdowców, dla których ten układ z jakichś powodów był na rękę. W takim przypadku formalne uznanie dziecka za swoje mogło być częścią dealu, bo czyściło kartę wszystkim obecnym na przyszłość.

Żyjąc w czasach w których co i rusz dokonujemy wielu działań tylko formalnie, aby się zgadzało na papierze, czasem nie myślimy o tym, że dokładnie to samo mogło się zdarzać naszym przodkom i literalna zawartość np. akt metrykalnych nie musi mieć waloru dogmatu wiary.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 gru 2022, 11:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Wiry akt zgonu 1851/55
Urodziło się martwe dziecko, które zostało ochrzczone przez akuszerkę Brojerską i nadano mu imię Eva.
Ponoć martwych dzieci się nie chrzci, ale jest tam jeszcze zapis, którego nie rozumiem i być może zostało ochrzczone jeszcze w łonie matki.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 gru 2022, 11:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Henryk Krzyżan napisał(a):
Wiry akt zgonu 1851/55
Urodziło się martwe dziecko, które zostało ochrzczone przez akuszerkę Brojerską i nadano mu imię Eva.
Ponoć martwych dzieci się nie chrzci, ale jest tam jeszcze zapis, którego nie rozumiem i być może zostało ochrzczone jeszcze w łonie matki.


Dawniej nie było KTG (badania tętna dziecka w łonie matki) i póki się nie urodziło, z reguły nie wiedziano tak na pewno czy jeszcze żyje, czy nie. Chrzest odbywał się więc w trakcie porodu, fakt zaś, że dziecko nie żyje stwierdzano potem. Resztę zostawiano Bogu.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 gru 2022, 18:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
W XIX wieku w Bydgoszczy (Bromberg) wiele lat pastorem był niejaki Romberg.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 gru 2022, 20:55 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Czy miał na imię Bartłomiej lub Bernard? ;)

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 gru 2022, 10:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
mikolajkirschke napisał(a):
Czy miał na imię Bartłomiej lub Bernard? ;)


Nieoceniony Albert Werner (Geschichte der evangelischen Parochien in der Provinz Posen) daje odpowiedź: Jakob Heinrich Ferdinand Romberg, urodzony w 1787 w Westfalii, został w 1829 czwartym z kolei ewangelickim proboszczem (Pfarrer) w Bydgoszczy, na emeryturę przeszedł w 1864, zmarł w 1866.

Notabene książka jest w WBC i jest nieodzowna we wszystkich sprawach związanych z wielkopolskimi ewangelikami do początku XX wieku (wydana 1904).

https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/public ... 58/content

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 gru 2022, 18:53 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Szkoda, bo jednak B. Romberg wyglądałoby jeszcze ciekawiej ;)

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 gru 2022, 09:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wiry akt zgonu 1858/22
Dnia 1 maja w nocy zmarł w Żabikowie Michał Rumiej wyrobnik lat 58.
Dopisek (pisownia oryginalna)
Michał Rumiej pochowanym został bez wszelkiej usługi kapłańskiej dla tego iż nie chodził do spowiedzi i potem już bez sakramentu tego życie zakończył - jakie życie taka śmierć - pochowanym został na nieświęconem miejscu. Boże nie daj więcej tak smutnych wypadków.

Jakiś bardzo surowy był ten ksiądz, bo 4 wpisy dalej to samo.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2022, 11:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Księga małżeństw USC Borzykowo, rok 1876.
Dane pana młodego: urodzony - nie wiadomo, wiek - nie wiadomo, rodzice - nie wiadomo
Znajda ?

http://szukajwarchiwach.pl/53/1831/0/2/8/skan/thb/7c896dd061a84b84f9161912a35f65f77bc3dfb802612cc816e36332a1b01e17_

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2023, 18:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Parafia Grabowo Królewskie, rok 1820, księga urodzonych. Dziecko jest - rodziców brak. W spisie urodzonych figuruje nazwisko dziecka "Szalaty"

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 sty 2023, 22:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Paweł Wietrzykowski napisał(a):
Parafia Grabowo Królewskie, rok 1820, księga urodzonych. Dziecko jest - rodziców brak. W spisie urodzonych figuruje nazwisko dziecka "Szalaty"

Obrazek

Rodzicami Walentego są Karol i Ewa Szalaty, prawowici małżonkowie.

Obrazek

W wielu przypadkach duplikaty zawierają błędy lub niepełne dane.
Błędów indeksujących nie będę wypisywała.

W projekcie PP Karol jest pierwszym mężczyzną o nazwisku Szalaty i to właśnie w parafii Grabowo

Obrazek

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sty 2023, 12:18 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2019, 11:08
Posty: 476
Lokalizacja: ok. Poznania, ok. Koła-Kościelca-Brudzewa
Brudzew, powiat turecki,

26.02.1911 - akt ślubu nr 34: https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... ccabf67386
Józef Ogiński ur. 02.07.1821 (lat 90 bez 4 miesięcy!)
Marianna Oliwiecka z d. Kaźmierska/Kaźmierczak (lat 73)
wdowiec i wdowa po Fortunacie - https://pl.wikipedia.org/wiki/Fortunat

_________________
Tylko na Genetece:
UMZ Białków Kośc. 1885-1910 i 1918-1921,
UMZ Dobrów 1902-3 i 1911-1921!
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG itp.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2023, 15:20 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2487
A propos wieku nowożeńców: w r. 1891 administrator archidiecezji poznańskiej (przypuszczalnie bp Edward Likowski) kończy swoją odmowną odpowiedź na prośbę o dyspensę słowami: "a zresztą wiek wasz już taki, że w nim o małżeństwie nie godzi się myśleć!"

We wspomnianym przypadku, wdowiec liczył lat 66, a wdowa lat 57 (AA Poznań, sygn. OA IX 151, nr 1628/91).

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2023, 15:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
Bartek napisał(a):
A propos wieku nowożeńców: w r. 1891 administrator archidiecezji poznańskiej (przypuszczalnie bp Edward Likowski) kończy swoją odmowną odpowiedź na prośbę o dyspensę słowami: "a zresztą wiek wasz już taki, że w nim o małżeństwie nie godzi się myśleć!"

We wspomnianym przypadku, wdowiec liczył lat 66, a wdowa lat 57 (AA Poznań, sygn. OA IX 151, nr 1628/91).


A od czego konkretnie w tym wypadku miała być dyspensa?

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2023, 15:53 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2487
Szwagrostwo I stopnia, ale nie uzasadnili swojej prośby.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2023, 14:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
par. św. Marcina chrzest 1602 rok
Chrzestnym był Andrzej Krupic murgrabia zamku poznańskiego.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2023, 10:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Par. św. Marcina w Poznaniu, rok 1603.

Jegomość X Przyborowski kanonik poznański okrzcił Władysława syna Jego mośczi pana Generała Wielkiey Polski na zamku poznańskim za zezwoleniem zwierzchności. Ja X Tomasz pleban S. Marcinskiej administrowałem sakramentami z kościoła mego jako własny pasterz w parachwiej mojej. Krzestnym Jego moścz pan Stanisław Czarnkowski stary starosta stawiszyński. Kmoszka (kuma) Jey moścz Pani N. chorążyna poznańska.
Dla przestrogi przysli byli kapłani od Fary z krzyżmen, alem ja jako pleban w parachwiey mojej niedopuscił kłaść sakramentu na dziecię, jeno z mego kościoła. Adama Sendziwoja.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2023, 12:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
To ciekawe, przynależność parafialna zamku poznańskiego nie była zatem konkretnie ustalona?
Na zamkach bywały kaplice i kapelani, ktoś tych kapelanów nominował i zatwierdzał, wydawałoby się, że te sprawy były ustalone w miarę proceduralnie, a nie przez przepychanki duchownych...

Henryk Krzyżan napisał(a):
Par. św. Marcina w Poznaniu, rok 1603.
Jegomość X Przyborowski kanonik poznański okrzcił Władysława syna Jego mośczi pana Generała Wielkiey Polski na zamku poznańskim za zezwoleniem zwierzchności. Ja X Tomasz pleban S. Marcinskiej administrowałem sakramentami z kościoła mego jako własny pasterz w parachwiej mojej. Krzestnym Jego moścz pan Stanisław Czarnkowski stary starosta stawiszyński. Kmoszka (kuma) Jey moścz Pani N. chorążyna poznańska.
Dla przestrogi przysli byli kapłani od Fary z krzyżmen, alem ja jako pleban w parachwiey mojej niedopuscił kłaść sakramentu na dziecię, jeno z mego kościoła. Adama Sendziwoja.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2023, 14:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Łukasz Bielecki napisał(a):
To ciekawe, przynależność parafialna zamku poznańskiego nie była zatem konkretnie ustalona?
Na zamkach bywały kaplice i kapelani, ktoś tych kapelanów nominował i zatwierdzał, wydawałoby się, że te sprawy były ustalone w miarę proceduralnie, a nie przez przepychanki duchownych...

Henryk Krzyżan napisał(a):
Par. św. Marcina w Poznaniu, rok 1603.
Jegomość X Przyborowski kanonik poznański okrzcił Władysława syna Jego mośczi pana Generała Wielkiey Polski na zamku poznańskim za zezwoleniem zwierzchności. Ja X Tomasz pleban S. Marcinskiej administrowałem sakramentami z kościoła mego jako własny pasterz w parachwiej mojej. Krzestnym Jego moścz pan Stanisław Czarnkowski stary starosta stawiszyński. Kmoszka (kuma) Jey moścz Pani N. chorążyna poznańska.
Dla przestrogi przysli byli kapłani od Fary z krzyżmen, alem ja jako pleban w parachwiey mojej niedopuscił kłaść sakramentu na dziecię, jeno z mego kościoła. Adama Sendziwoja.


Widać zamek należał do parafii św. Marcina, skoro proboszcz Tomasz tak się przy tym upierał, wszystko się okaże w kolejnych wpisach.
Jeśli się nie mylę, to Musza Góra dochodziła prawie do zamku i sięgała aż do placu Ratajskiego, a Musza Góra (również Mysza Góra) to parafia św. Marcina.
http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=20803
https://e-lapidarium.pl/cmentarze/zydowskie/kirkuty/

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 sty 2023, 09:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Grabowo Królewskie, księga zgonów 1828, Mateusz Gorący lat 17 zmarł: z rany odebranej z ronk Kazimierz Gorącego brata tegoż

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 sty 2023, 09:50 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2019, 11:08
Posty: 476
Lokalizacja: ok. Poznania, ok. Koła-Kościelca-Brudzewa
Brudzew, powiat turecki

dopisek na marginesie aktu chrztu z 1912, ochrzczony Władysław Gruchot
akt nr 194 https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 743df04793

"Prezydium Rady Nar. m. st. W-wy pismem z dnia 12.11.1967 zmieniło nazwisko obok wymienionemu Gruchot na Gajewski"

_________________
Tylko na Genetece:
UMZ Białków Kośc. 1885-1910 i 1918-1921,
UMZ Dobrów 1902-3 i 1911-1921!
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG itp.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lut 2023, 19:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Moja powinowata, Góżno rok 1900 akt zgonu, przyczyna grzyby w ustach

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lut 2023, 20:38 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
W lwóweckiej księdze chrztów przy jednej ze stron jest wklejka z następującym dopiskiem:

Cytuj:
W dzienniku metryk z r. 1770 w Mcu Listopadzie stoi wpisany następujący akt chrztu (kiedy i zkąd nie wyrażono):
Ego Reverendus Joachim Chrząpczyński baptisavi infantem bini nominis Gervasium et Protasium, Honestorum Dębiąkoskich Mardochai et Estera parent. legitt. Patrini fuere Otto Mikucki cum Generosa Olbrychowna.


Czy to możliwe, że rodzice byli przechrztami, a jednak zachowali żydowskie imiona?

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lut 2023, 20:48 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Inny ciekawy wpis: dosłownie w odstępie dwóch dni ochrzczone zostają dzieci dwóch ojców, Andrzeja Kublińskiego i Łukasza Makowskiego, przy czym przy obu zapisano ten sam zawód - kucharz na dworze w Posadowie. Cóż za zbieg okoliczności!

Przy czym ten Makowski chyba był ważniejszy, bo jego dziecko do chrztu trzymali proboszcz i podkomorzyni Łącka.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lut 2023, 22:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
mikolajkirschke napisał(a):
Inny ciekawy wpis: dosłownie w odstępie dwóch dni ochrzczone zostają dzieci dwóch ojców, Andrzeja Kublińskiego i Łukasza Makowskiego, przy czym przy obu zapisano ten sam zawód - kucharz na dworze w Posadowie. Cóż za zbieg okoliczności!

Przy czym ten Makowski chyba był ważniejszy, bo jego dziecko do chrztu trzymali proboszcz i podkomorzyni Łącka.


Podkomorzyna ;-)

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 lut 2023, 01:22 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Henryk Krzyżan napisał(a):
Podkomorzyna ;-)

Ech, Pan Tadeusz był już dawno temu ;) Ale masz sto procent racji, Henryku!

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lut 2023, 14:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3785
mikolajkirschke napisał(a):
W lwóweckiej księdze chrztów przy jednej ze stron jest wklejka z następującym dopiskiem:

Cytuj:
W dzienniku metryk z r. 1770 w Mcu Listopadzie stoi wpisany następujący akt chrztu (kiedy i zkąd nie wyrażono):
Ego Reverendus Joachim Chrząpczyński baptisavi infantem bini nominis Gervasium et Protasium, Honestorum Dębiąkoskich Mardochai et Estera parent. legitt. Patrini fuere Otto Mikucki cum Generosa Olbrychowna.


Czy to możliwe, że rodzice byli przechrztami, a jednak zachowali żydowskie imiona?


Wydaje się, że biblijne imiona żydowskie były OK. Co innego gdyby były jakieś bez odniesień biblijnych, Wolf czy coś w tym rodzaju.
Swoją drogą Mordechaj i Estera to niezły zestaw na małżeństwo, zważywszy treść Księgi Estery.

Choć oczywiście są znane przypadki, kiedy przechrzta o imieniu nie tylko biblijnym, ale wręcz posiadającym świętego chrześcijańskiego, jednak zmieniał je po chrzcie, por. ciekawy artykuł Marka Minakowskiego https://minakowski.pl/zydowskie-korzenie-leszka-millera-i-jego-zwiazki-rodzinne-z-kaczynskim/.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lut 2023, 08:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
W księgach metrykalnych par. św. Marcina z XVII wieku występuje słowo kutlof, a chodzi o rzeźnię. Jedna była pod Bramą Wrocławską, inne w Czapnikach i Piaskach, ale też w Nowej Grobli.
Są jeszcze miejscowości Wymykowo i Wenetowo, a necie znalazłem informacje, że to dwie odrębne osady, ale z kolei te same osoby są wpisywane wymiennie, raz Wymykowo, raz Wenetowo i wygląda na to, że to jest to samo miejsce?
Raz jest nawet wpis Wymykowo alias Wenetowo.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 lut 2023, 08:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Na planie odbudowy Poznania z 1804 roku znalazłem Wymykowo:

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 lut 2023, 14:42 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1925
Lokalizacja: Gdańsk
Witam.

To ja dodam jeszcze Wenetowo :)

Obrazek

Atlas Historyczny Polski, cz. I, Wielkopolska, str. 12.
http://rcin.org.pl/Content/108621/PDF/W ... a-mapy.pdf

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 lut 2023, 15:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Dziękuję Wam za mapki :-)
Ta Małgosi jest bardziej czytelna, ale i tak nie ma na niej przytułku/szpitala św. Krzyża, na którego miejscu mniej więcej wybudowano kościół ewangelicki św. Piotra. Szpital mam na mapce z XV wieku.
Wenetowo z kolei nosiło też nazwy Lazaret i osada św. Łazarz, od szpitala św. Łazarza i nie mająca nic wspólnego z dzisiejszym Łazarzem.
http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=29026

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 lut 2023, 07:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Z mapy Małgosi wynikałoby, że Wymykowo byłoby gdzieś na wysokości dzisiejszego Zamku Królewskiego a Wenetowo w okolicach starego Dworca PKS

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 lut 2023, 12:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Z informacji, którą dostałem, Wymykowo było w okolicach Ratajczaka/Taczaka.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 lut 2023, 13:18 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1925
Lokalizacja: Gdańsk
Witam.

A te dane, poniżej, coś rozświetlą?

Wymykowo- Okolice Wałów Zygmunta Augusta:
https://pl.wikisource.org/wiki/Nazwy_ul ... ta_Augusta

Wymykowo- na zachód od Piekar:
https://poznan.fandom.com/wiki/Ulica_Piekary

Rozwój Przestrzenny Miasta Poznania:
Str.21- Ważniejsze miejscowości włączone do obszaru miasta Poznania.
Do pobrania, PDF-
Wenetowo
Obrazek

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 lut 2023, 15:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5237
Lokalizacja: Poznań
Na zachód od Piekar to by się zgadzało.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lut 2023, 13:17 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2019, 11:08
Posty: 476
Lokalizacja: ok. Poznania, ok. Koła-Kościelca-Brudzewa
Umieściłem to najpierw w temacie "Stulatkowie i starsi...", ale chyba w tym lepiej pasuje!

Brudzew, powiat turecki

rok 1915, akt nr 92: https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 957daf80a8
"... umarła w Bugdałowie Helena Kujawa lat 109 licząca mieszkanka gminy Kościelec wdowa... Miejsce urodzenia i imiona rodziców niewiadome."

Ponieważ była żoną wdowca po mojej krewnej, Karola Kujawy, więc sprawdziłem faktyczny wiek zmarłej.
Urodziła się w ... 1827 roku jako Helena Bąk - https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... 8780#scan4
Czyli zmarła miała lat ... ok. 88!

Oto jej dwa śluby:
Parafia katolicka Kościelec (Koło), wpis 26 / 1850
Jan Kujawa (22 lat)
ojciec: Kazimierz Kujawa , matka: Barbara Michalak
Helena Bąk (23 lat)
ojciec: Jan Bąk , matka: Małgorzata Jankowska

Parafia katolicka Kościelec (Koło), wpis 30 / 1874
Karol Kujawa (56 lat, wdowiec)
ojciec: Andrzej Kujawa , matka: Marianna Gostyńska
Dodatkowe informacje: wdowiec po Agnieszce zd. Bocian
Helena Liwińska z domu Bąk (47 lat, wdowa)
ojciec: Jan Bąk , matka: Małgorzata Jankowska
Dodatkowe informacje: wdowa po Franciszku

_________________
Tylko na Genetece:
UMZ Białków Kośc. 1885-1910 i 1918-1921,
UMZ Dobrów 1902-3 i 1911-1921!
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG itp.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 lut 2023, 11:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Fajne określenie bliźniaków:

Obrazek

Ciekawe czy spotkał ktoś określenie 'trójnięta' lub podobne ?

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 lut 2023, 17:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2305
Lokalizacja: Poznań
Kwiecista tytulatura: "Perillustris Dominus" w odniesieniu do Henryka Otto Müllera, właściciela Grabowa

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2023, 11:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Paweł Wietrzykowski napisał(a):
Fajne określenie bliźniaków:
[dwójnięta]
Ciekawe czy spotkał ktoś określenie 'trójnięta' lub podobne ?

urocze,
staropolszczyzna...

Paweł Wietrzykowski napisał(a):
Kwiecista tytulatura: "Perillustris Dominus" ...

pewnie pełnił jakieś prześwietne funkcje...
albo był człowiekiem o wspaniałej, ujmującej osobowości - kto wie...
W zapisach niekiedy można domyślać się zaangażowania emocjonalnego, w miejsce formalnych reguł :)

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1272 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL