Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 28 lis 2024, 03:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 lip 2023, 11:40 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
JÓZEF ZEIDLER (ok. 1744-1806), kompozytor, muzyk, kantor i pisarz miejski. GOSTYŃ, ŚWIĘCIECHOWA, SCHWETZKAU.
Wakacje, lipiec, sierpień to okres być może mało sprzyjający zainteresowaniom muzyki dawnej, w tym religijnej. Ale ja w temacie genealogicznym! Po raz PIERWSZY (ale nie ostatni, bo już wiem o przeciwstawnych działaniach i losie innych niepopularnych lokalnych odkrywców) ujawniam publicznie wstępne informacje dotyczące życia Józefa Zeidlera, odbiegające od dotychczasowych przeszło pięćdziesięcioletnich narracji. Ciekawostką bowiem było to, skąd przybył do Gostynia (na Świętą Górę-Klasztor filipinów na Świętej Górze – zespół klasztorny wraz z kościołem pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Filipa Neri zbudowany na wzór weneckiej bazyliki Santa Maria della Salute w Głogówku koło Gostynia), kiedy to nastąpiło i jaką miał rodzinę. Stosowny artykuł, który udostępniam zawiera takie informacje. Nie dotyczą one dorobku kompozytorskiego Zeidlera. Informacje mogą zawierać nieznaczne błędy, też zamierzone, wynikające z tłumaczenia trudno odczytywalnej łaciny. Ma to miejsce w przypadku funkcji zawodowej Walentego Alojzego Zeidlera, syna kompozytora. Chodzi o dwa różne tłumaczenia przez niezależne od siebie, kompetentne osoby.
W tym miejscu podaję tylko skrót wiadomości z artykułu:
„Artykuł zawiera ustalenia dotyczące miejsca zamieszkania Józefa Zeidlera przed osiedleniem się w Gostyniu. Koryguje też informacje dotyczące okresu, kiedy to nastąpiło. Odkrycia te dały asumpt do podjęcia rozszerzonych badań genealogicznych i historyczno-publicystycznych, wykraczających poza obszar Gostynia. Święciechowa (zamieszkała wówczas w większości przez ludność pochodzenia niemieckiego) koło Leszna, a nie Gostyń, to miejscowość gdzie spędził znaczną część swojego życia. W artykule przedstawiono też dowody na to, że Zeidler miał liczną rodzinę, która zakorzeniła się w Gostyniu i innych wielkopolskich miastach już na przełomie XVIII i XIX wieku. Jego prapraprawnuk znajduje się na liści katyńskiej. Ze względu na kompozytorski kunszt otrzymał on miano brata bliźniaka Wolfganga Amadeusza Mozarta, co znalazło wyraz w filmie z 2020 roku zatytułowanym „Człowiek z nut”, będącym próbą rekonstrukcji życia i twórczości artysty. W świetle konstatacji zawartych w artykule trudno uznać za prawdziwą dotychczasową narrację na temat pobytu kompozytora przez większość swojego życia na Świętej Górze”. Czy zatem rację mają Ci, którzy nazywają go tylko „gostyńskim kompozytorem”?
Zainteresowani mogą sięgnąć do artykułu poprzez skopiowanie na:
https://www.dropbox.com/s/l9j5rdjz5h3vu ... r.pdf?dl=1 lub proszę o kontakt bezpośredni.
Proszę uprzejmie o udostępnianie i opinie.

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lip 2023, 22:47 
Offline

Dołączył(a): 26 lip 2023, 22:11
Posty: 1
Szanowny Panie,
na Pana artykuł zwrócił mi wczoraj uwagę ks. dr Jan Musielak, wicedyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu. Jestem muzykolożką, profesorką na UAM. Prowadzę badania i zajmuję się polską muzyką religijną XVIII wieku. Napisałam książkę z tego zakresu w serii "Historia Muzyki Polskiej", w której także Józef Zeidler i jego twórczość zajęły ważne miejsce. Chciałam Panu serdecznie podziękować za ten artykuł. Wywraca on znacznie to, o czym do tej pory pisaliśmy o tym kompozytorze. Przekazałam Pana tekst do wszystkich muzykologów zajmujących się w Polsce źródłami i kompozytorami dawnej muzyki polskiej. A ja jestem dosłownie tuż przed napisaniem hasła o Józefie Zeidlerze do Słownika Muzyków XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej (https://slownikmuzykow.pl ). Jest to projekt realizowany z Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. A zatem tym bardziej jestem Panu wdzięczna za ten tekst, ponieważ rzetelnie wszystko przekażę w nowym biogramie o Józefie Zeidlerze. Nie ukrywam, że wywrócił Pan tę biografię ;-) Doskonale. Raz jeszcze dziękuję i polecam się - gdyby trafił Pan jeszcze na jakieś ślady muzyków z Wielkopolski, proszę o kontakt. Podaję także mój adres mailowy: alpalik@amu.edu.pl
Pozdrawiam serdecznie
Alina Mądry


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lip 2023, 20:22 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
Dzień dobry Pani Profesor, bardzo dziękuję za informacje. Odpowiedź wysłałem na podany adres mailowy.
Pozdrawiam

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 lip 2023, 21:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Wysłałem maila.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 sie 2023, 06:29 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
Panie Grzegorzu, dziękuję bardzo za zainteresowanie oraz nowe informacje. Dzięki zwróceniu przez Pana uwagi na metrykalia parafii w Święciechowie, można częściowo uzupełnić nowymi danymi "lukę czasową" ostatnich dziesięciu lat życia Zeidlera. Wiemy już, że był również dzierżawcą (oprócz innych wcześniejszych) jednej konkretnej wsi/majątku należącego do tego samego opactwa, co kiedyś Święciechowa. Wieś oddalona była/jest o około 6 km od Gostynia. Wiadomość ta utwierdza mnie w przekonaniu o zupełnie innej sylwetce kompozytora niż dotychczasowo obowiązująca. Prace analityczne w toku.

Pozdrawiam serdecznie

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 paź 2023, 11:18 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
Na obecny dzień, kiedy badania archiwalne znacznie posunęły się w ustaleniach dotyczących życia Józefa Zeidlera (ok. 1744-1806), można stwierdzić, że to dzięki pracy zespołowej. Podaję zatem link do blogu Pana Grzegorza Mencla, gdzie można znaleźć najnowsze dane biograficzno - historyczne kompozytora. Chciałbym również podziękować Panu Henrykowi Krzyżanowi, za jego "mrówczą" pracę dotyczącą indeksacji akt metrykalnych parafii poznańskich, w szczególności z lat 90. XVIII wieku. Akta metrykalne z tego okresu są bardzo przydatne dla udowodnienia drogi życiowej rodziny Józefa Zeidlera, a głównie jednej z jego córek, która wyszła za mąż za poznańskiego kupca Ignacego Łopińskiego - jak później napisano w aktach metrykalnych parafii gostyńskiej - szanowanego, bogatego kupca win węgierskich, a którego jeszcze kilka miesięcy temu nikt (łącznie ze mną) nie kojarzył jako zięcia Zeidlera. Dla zainteresowanych: artykuł o rodzinie Zeidlera znajdziemy w: pradzieje.com - lub - https://www.dropbox.com/s/l9j5rdjz5h3vu ... r.pdf?dl=1.
Dalsze poszukiwania mają charakter rozwojowy. Gdyby ktokolwiek miał wiadomości, nawet dotyczące szeroko pojętej rodziny z czasów nam aktualnych, lub dotyczące działalności artystycznej, kompozytorskiej Józefa Zeidlera i zechciał się nimi podzielić, może liczyć na wdzięczność autorów, jak i można przypuszczać zainteresowanych czytelników.
Pozdrawiam serdecznie Ryszard z Wrocławia

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 lut 2024, 20:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Tutaj szukaliśmy potomków kompozytora w Środzie i Dominowie: viewtopic.php?f=2&t=26117

Tym razem poszukuję informacji o rodzinie ppłk Bolesława Jana Ciążyńskiego, potomka Józefa Zeidlera za strony jego córki Karoliny Zeidler oraz męża Antoniego Dabińskiego. Ich córka Karolina Dabińska wraz z mężem Józefem Ciążyńskim miała syna Józefa Macieja Ciążyńskiego, żonatego później z Marianną Czabajską, których syn Bolesław Ciążyński wraz z Anielą Sobkowską to rodzice n/w osób.

Obrazek]

Podpułkownik Bolesław Jan Ciążyński

Syn Bolesława Ciążyńskiego i Anieli Sobkowskiej, urodzony w Gostyniu 18 października 1891 roku.. Po ukończeniu gimnazjum w Nowym Targu 12 września 1914 roku został wcielony do armii austriackiej.
Był słuchaczem oficerskiej szkoły piechoty w Fresbergu i oficerskiej szkoły artylerii w Wiedniu.
Od sierpnia 1915 roku do maja 1917 roku był oficerem zwiadowczym 1 batalionu 45 p.a.l. na froncie wschodnim, 1 września 1915 roku został mianowany na stopień podporucznika.
Od września 1917 roku do listopada 1918 roku przebywał na froncie wschodnim i włoskim. 1 listopada 1917 roku został mianowany na stopień porucznika.
17 listopada 1918 roku został przyjęty do armii polskiej, 1 lipca 1919 roku został mianowany na stopień kapitana.
Był adiutantem Departamentu Artylerii Dowództwa Głównego w Poznaniu, w latach 1919–1923 pracował w sztabie VII D.O.K. w Poznaniu a następnie w kierownictwie Referatu Artylerii Ścisłej Rady Wojskowej w Warszawie.
1 października 1926 roku otrzymał dyplom Wyższej Szkoły Wojskowej w Warszawie.
21 kwietnia 1927 roku został mianowany na stopień majora. Dalej pracował kolejno w sztabie 10 Dywizji Piechoty w Łodzi, początkowo jako oficer a później jako szef sztabu, w latach 1929–1930 był dowódcą 1 dywizjonu 17 p.a.l. w Gnieźnie, w latach 1930-1935 w dyspozycji Sztabu Głównego Artylerii w Warszawie, w latach 1935-1937 dowódcą 9 dywizjonu p.a.c we Włodawie.
W okresie 1937-1939 był kierownikiem Samodzielnego Referatu Bezpieczeństwa Wojskowego D.O.K. VIII w Toruniu. 18 marca 1939 roku został mianowany na stopień podpułkownika.
Po wybuchu wojny w okresie 1-18 września 1939 roku był szefem artylerii w grupie gen. Tokarzewskiego w składzie Armii Pomorze. 18 września 1939 roku w czasie przeprawy przez Bzurę dostał się do niewoli pod Wyszogrodem.
W okresie niewoli niemieckiej przebywał w oflagach w Silberbergu i Murnau.
Po wyzwoleniu przez wojska amerykańskie 3 czerwca 1947 roku wrócił do Polski.

Żonaty z Danutą Latinek urodzoną 26 sierpnia 1908 roku w Chrzanowie, córką urzędnika ministerialnego, z którą mieszkał w Poznaniu przy ulicy Krasińskiego 1/3. Zmarł 15 grudnia 1964 roku.
Bolesław Jan Ciążyński prawdopodobnie pozostawił dwóch synów, poszukuję informacji o ich rodzinach.


Dodam że dwaj bracia Bolesława Jana Ciążyńskiego również byli oficerami II RP:

Porucznik Kazimierz Ludwik Ciążyński:

Syn Bolesława Ciążyńskiego i Anieli Sobkowskiej, urodzony w Gostyniu 23 lutego 1889 roku. Agronom, ukończył Uniwersytet w Lipsku w 1913 roku.
W czasie IWS w armii niemieckiej, wzięty do niewoli przebywał w obozach w Tomsku i Nowomikołajewsku. W 1918 roku wstąpił do 5 Polskiej Dywizji Syberyjskiej.
W grudniu 1920 roku powrócił do kraju i został zweryfikowany na stopień porucznika. Został zastępcą komendanta referatu zapasu koni w Poznaniu. Przeniesiony do rezerwy, w 1921 roku został dzierżawcą majątku Dobrydział pow. Kępno.
Od września 1922 roku do sierpnia 1939 roku gospodarował na własnym majątku Cierzpice pow. Tczew.
W okresie 1 -19 września 1939 roku otrzymał przydział mobilizacyjny na dowódcę 2 Kompanii C.K.M Plot 1 Morskiego Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej. Walczył na odcinku Gdynia – Oksywie.
Wzięty do niewoli niemieckiej 19 września 1939 roku do maja 1945 roku przebywał w oflagach jenieckich w Prenzlau, Eichstadt i Murnau.
Po wyzwoleniu przez wojska amerykańskie i pobycie w obozach polskich oficerów w Murnau, Altenstadt i Ingolstadt w maju 1947 roku powrócił do kraju.
Po 1945 roku jego majątek upaństwowiono. Utworzono w nim PGR, które przez długi czas należało do Kombinatu Gospodarstw Rolnych „Kursztyn”. Po 1990 roku gospodarstwo zostało przejęte przez Oddział Terenowy AWRSP w Elblągu.
Kazimierz Ciążyński zamieszkał w Lesznie, Aleje Muśnickiego nr 4. Zmarł 31 października 1958 roku i został pochowany na cmentarzu w Lesznie. Na jego nagrobku widnieje napis: Kazimierz Ciążyński z Cierzpic.

Kapitan Józef Jan Ciążyński

Syn Bolesława Ciążyńskiego i Anieli Sobkowskiej, urodzony w Gostyniu 6 października 1885 roku. Lekarz dentysta, zamieszkały w Lesznie. 25 listopada 1921 roku zawarł związek małżeński z Ireną Elżbietą Adelą Böttcher.
Związek ten przetrwał kilka tylko kilka lat, dalsze losy Józefa Jana nie są znane. Józef Jan Ciążyński zmarł w Lesznie 17 listopada 1955 roku.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lut 2024, 18:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
W wyniku poszukiwań rodziny Józefa Zeidlera udało się powiązać tekst z Kroniki Gostyńskiej z odpowiednią osobą:

Zródło: Kronika Gostyńska, wydanie z dn. 1.10.1931 r., str. 98, 99, 100:
https://lbc.leszno.pl/Content/2416/Kron ... 0_1931.pdf

"Ojciec mój, Józef Ciążyński, urodził się w Gostyniu 14 marca 1827. Do wojska pruskiego wstąpił jako 19 letni młodzieniec i to do 7 p. grenadjerów, stacjonowanego wówczas w Rawiczu, t.j. r. 1846. W 1848, z powodu powstania, został wraz z innymi, już jako podoficer, odkomenderowany do Śremu.
Pewnej nocy - stojąc na straży przy moście na Warcie - wraz z 12 ludźmi w pełnym rynsztunku z bronią i zapasem amunicji opuścił posterunek i udał się z tymi ludźmi do obozu powstańców pod Książem.
Tam wyznaczono mu placówkę na cmentarzu. Na zajmowanem stanowisku trzymali się tak długo, jak im przyniesiona ze sobą amunicja starczyła. Nosił mundur podoficera pruskiego przez cały czas kampanji.
Po rozbiciu powstańców przyszedł mój ojciec do Gostynia, do domu swych rodziców. Tutaj doniesiono mu, że poszukują go władze jako dezertera z wojska pruskiego. Obecność jego w domu rodziców zauważył mieszkający obok szewc Knispel, Niemiec, zacięty polakożerca, i doniósł to natychmiast władzy. Pokryjomu, przez łąki koło kościoła, uciekł mój ojciec do swego wujka Sylwestra Ganowicza, mieszkającego na targowisku. Władze pruskie szukały ojca, i w domu mych dziadków powyrywano wszystkie podłogi przy tem poszukiwaniu. Tymczasem ojciec mój ukrywał się w Bogusławkach i w okolicy, bo chciał się znów przyłączyć do powstańców. Niestety został schwytany w Głogówku, gdzie ukrył się pod żłobem w owczarni, i to przez żołnierzy 7 p. grenadjerów, i osadzony w więzieniu w Gostyniu. Pewnego dnia wywleczono go stamtąd razem z dwoma braćmi Kolińskimi, Józefem i Ignacym, stolarzami, i Kozłowskim, gospodarzem z Małachowa, okuto ich na rynku w kajdany i pieszo odtransportowano do Poznania. W Śremie, na moście, ludność niemiecka i żydowska na aresztantów tych, skutych w kajdany, pluła i rzucała im piasek w oczy. Osadzono ich w końcu w fortecy
poznańskiej *), a sąd wojenny skazał ojca mego, jako głównego winowajcę, na śmierć. Zanim jednakowoż egzekucję wykonano, zamieniono ojcu memu karę śmierci na 4 lata fortecy. Karę tę odsiadywał przez 2 1/4 roku w lochach fortecy w Kistrzynie, gdzie z powodu wilgoci nabawił się choroby, rok w więzieniu fortecznem w Głogowie, a ostatnie trzy kwartały w fortecy poznańskiej. Po odsiedzeniu tych czterech lat fortecy zaciągnięto go z powrotem do wojska, celem odsłużenia jednego jeszcze roku i to do tego samego pułku, z którego swego czasu dezerterował.
Po odsłużeniu wojskowości wrócił do Gostynia i tu bez przerwy przebywał. Umarł 13 kwietnia 1882 i został pochowany na cmentarzu przy kościele farnym".

*) Ciążyński figuruje w spisach więźniów we Winiarach.


Przedstawiony we wspomnieniach Józef Ciążyński to Józef Maciej Ciążyński - jego matką była Karolina Balbina Ciążyńska z domu Dabińska, córka Antoniego Dabińskiego i Karoliny Krystyny Zeidler.

Józef Maciej Ciążyński to dziadek poszukiwanych w poście wyżej oficerów: ppłk Bolesława Jana Ciążyńskiego, kpt. Józef Jana Ciążyńskiego, por. Kazimierza Ludwika Ciążyńskiego.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2024, 19:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Gregorius napisał(a):
Kapitan Józef Jan Ciążyński

Syn Bolesława Ciążyńskiego i Anieli Sobkowskiej, urodzony w Gostyniu 6 października 1885 roku. Lekarz dentysta, zamieszkały w Lesznie. 25 listopada 1921 roku zawarł związek małżeński z Ireną Elżbietą Adelą Böttcher. Związek ten przetrwał kilka tylko kilka lat, dalsze losy Józefa Jana nie są znane. Józef Jan Ciążyński zmarł w Lesznie 17 listopada 1955 roku.

Bardzo dziękuję za przesłane poniżej informacje na temat potomków kompozytora Józefa Zeidlera:

Józefa Jana Ciążyńskiego i jego syna Janusza Ciążyńskiego, działacza zbrojnego podziemia niepodległościowego.

„Józef Ciążyński, syn Bolesława, urodzony 6 października 1885 w Gostyniu [...] kapitan rezerwy WP w latach 1911-1918 służył w pruskim wojsku, m.in. w jednostce piechoty w Rawiczu, gdzie jako podoficer sanitarny – wspomagał Polaków wspomagał Polaków usiłujących wydostać się z niemieckiej służby […] zbiegł do powstania by już 8 grudnia 1918 roku w Gostyniu z ks. Lucjanem Skrzydlewskim organizować Powiatową Radę Ludową. […] Ochotniczo zgłosił się do Wojska Polskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej i dosłużył się tam stopnia kapitana. [...]
Po przejściu do rezerwy osiadł w Lesznie. Leczył zęby żołnierzom 55 pułku piechoty i 17 pułku ułanów, zaprzyjaźnił się z pułkownikiem Stefanem Roweckim tak dalece, że w połowie sierpnia 1939 roku „Grot” przyjechał z Warszawy do Leszna na „porządkowanie zębów” i mieszkał u Ciążyńskiego przez tydzień, co nie omieszkał zapisać w swoim prywatnym notatniku. W II Rzeczpospolitej Ciążyński był osobą popularną. Wyśmienicie działał w bractwie strzeleckim (dwukrotnie był królem kurkowym), w organizacji czerwonokrzyskiej, w kręgu oficerów rezerwy, namiętnie polował, no i oczywiście leczył. [...]

Obrazek

Jesienią 1946 roku syn kapitana Janusz […] zaczął tworzyć w Lesznie podziemną organizację, nazwał ją „Kadry Polski Niepodległej” […]
W Lesznie działania przeciw KPN (w dokumentach występuje też nazwa „Polska Wojskowa Organizacja Niepodległościowa”) podjęto 4 stycznia 1947 roku.


[…] W raporcie okresowym PUBP z 7 stycznia odnotowano:

„(…) Dnia 4 I 1947 zostali tajnie zdjęci 2 członkowie tajnej organizacji podziemnej pod nazwą Polska Wojskowa Organizacja Niepodległościowa.
Obaj zostali zwerbowani przez głównego organizatora Ciążyńskiego Janusza, zam. w Lesznie przy ul. Muśnickiego 4.
Dnia 4 I 1947 przeprowadzono rewizję domową u p. dr. Ciążyńskiego Józefa – ojca Janusza C.
Podczas rewizji znaleziono sześć fuzji, większą ilość amunicji, ręczną drukarkę, maszyny do pisania, lornetki, drewniany karabin do świczeń i.t.p. przedmioty.
Na tej podstawie Józefa Ciążyńskiego aresztowano i osadzono w areszcie PUBP Leszno – śledztwo trwa
(…)”

[…] W raporcie PUBP z 24 stycznia 1947 napisano:

„ (…) W ubiegłej dekadzie otrzymano pisemną wiadomość od Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Jarosławiu,
że został tam aresztowany Ciążyński Janusz zam. w Lesznie, który na tamtejszym terenie organizował bandę
(...)”

[…] Szef PUBP chór, Ignacy Szulc pisał w raporcie z 7 II 1947:

„(...) Przywieziono do Leszna Ciążyńskiego Janusza ur. 6 VI 1924 podejrzanego o organizowanie nielegalnej podziemnej organizacji na terenie miasta Leszna. (…)
Ciążyński posiadał broń „Parabellum
” (...)”


[…] 22 lutego 1947 roku Sejm ogłosił amnestię dla żołnierzy i działaczy polskiego podziemia.

Kapitan Józef Ciążyński […] 20 marca stanął przed Wojskowym Sądem Rejonowym pod zarzutem nielegalnego posiadania broni.
Skazano go na dwa lata więzienia – karę darowano na mocy amnestii. Z sali sądowej wyszedł wolny.

15 kwietnia także w Poznaniu, sądzono Janusza za to że „przemocą usiłował obalić porządek demokratycznego Państwa”.
Wyrok brzmiał – 8 lat więzienia, ale darowany został na wskutek amnestii.

Kapitanowi Janowi Ciążyńskiemu nie dawano spokoju do końca życia.
Zmarł 17 listopada 1955 roku.
Długo po smierci leszczyńska SB wracała do jego dokumentacji, chyba tylko po to, aby oczernić pamięć po nim i zaszkodzić rodzinie.” *)



Janusz Bolesław Ciążyński – syn kapitana Józefa Jana Ciążyńskiego i Ireny Elżbiety Adeli z domu Böttcher, urodzony 6 czerwca 1924 roku w Lesznie, działacz niepodległościowy, represjonowany w czasie II WS, pracownik przymusowy w Lesznie w latach 1939 -1940 roku, zmarł 17 maja 2002 roku.

*) Źródło: Panorama Leszczyńska nr 12/2012, autor Jerzy Zielonka.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 mar 2024, 19:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
W Poznaniu na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan (dawniej Starofarnym) znajdują się dwie proste nagrobne płyty, skrywające doczesne szczątki najbliższej rodziny kompozytora Józefa Zeidlera.


Grób Wiktorii z Łopieńskich Jankowskiej, wnuczki Jozefa Zeidlera:

https://www.poznan.pl/mim/public/necrop ... ch#OpenMap

20 listopada 1868 roku w Dalewie zmarła Wiktoria z Łopieńskich (Łopińskich) Jankowska, córka kupca Ignacego Łopińskiego i Anny Marii Łopińskiej z Zeidlerów. Wiktoria urodziła się 16 grudnia 1807 roku w Gostyniu. 9 czerwca 1834 roku w Gostyniu na Świętej Górze wyszła za mąż za kapitana wojsk polskich, uczestnika powstania listopadowego, Józefa Grzegorza Jankowskiego, pracownika Poznańskiego Ziemstwa Kredytowego. Józefowi i Wiktorii Jankowskim w 1846 roku w Dalewie urodził się syn Władysław, żonaty później z Klaudyną Józefą Otto Trąmbczyńską.
Mąż Wiktorii, Józef Jankowski, zmarł w Poznaniu 12 września 1868 roku.


Grób Wincentego Bukowskiego, męża wnuczki Józefa Zeidlera:

https://www.poznan.pl/mim/public/necrop ... ty#OpenMap

Obrazek

20 marca 1874 roku zmarł w Poznaniu w wieku 74 lat Wincenty Bukowski, oficer wojsk powstania listopadowego, dzierżawca wsi Jawory koło Borku Wlkp, mąż Antoniny Petroneli Łopińskiej, córki kupca Ignacego Łopińskiego i Anny Marii Łopińskiej z Zeidlerów, wnuczki Józefa Zeidlera.
Wincenty Michał Ludwik Bukowski był synem Ignacego Bukowskiego Herbu Ossoria i jego żony Barbary z Katkowskich. Rodzice Wincentego byli właścicielami dóbr kluczewskich z dworem Klucze oraz folwarkami Gliny i Przemsza. Nie są znane ich wcześniejsze powiązania z rodzinami Łopińskich i Kuleszów.
Ślub Wincentego i Antoniny Petroneli odbył się w Gostyniu 31 maja 1830 roku. Świadkami na ślubie byli Jan Kulesza, burmistrz Gostynia i kapitan wojsk polskich w służbie Napoleona, prywatnie zaś szwagier Antoniny Petroneli oraz Augustyn Konkiel, gostyński prawnik.
W czasie powstania listopadowego Wincenty Bukowski był porucznikiem jazdy przydzielonym do sztabu gen. Dembińskiego. Otrzymał dyplom „Dobrze Zasłużonego Ojczyźnie” oraz Order Świętego Stanisława III klasy. Po upadku powstania przeszedł 5 października 1831 roku do Prus. W 1834 roku za działalność patriotyczną majątek Wincentego Bukowskiego znajdujący się na terenie zaboru rosyjskiego został skonfiskowany przez władze carskie. W latach 1834-1842 Wincenty pracował jako urzędnik w Dyrekcji XIII Okręgu Komunikacji Lądowych i Wodnych Królestwa Polskiego a następnie w Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego. Małżeństwo Bukowskich po roku 1860 prawdopodobnie na stałe powróciło do Prus i zamieszkało w Poznaniu przy ulicy Grobla 2.
Zgon Wincentego Bukowskiego zgłosił ksiądz Juliusz Kulesza, syn wspomnianego wyżej Jana Kuleszy i Franciszki Łopińskiej, siostry Antoniny Petroneli, późniejszy proboszcz parafii pw. Św. Jakuba Większego w Miłosławiu.


Antonina Petronela z Łopińskich Bukowska zmarła w Poznaniu 4 sierpnia 1888 roku. Została prawdopodobnie pochowana w bliskim sąsiedztwie grobu jej męża Wincentego. Podobnie mógł znajdować się grób Józefa Jankowskiego, męża jej siostry Wiktorii Jankowskiej z Łopińskich. Niestety ich groby się nie zachowały.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 mar 2024, 19:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Czy wiecie że potomkiem kompozytora Józefa Zeidlera i jego żony Barbary Schlabs jest znany reżyser filmowy, aktor i producent - Jerzy Skolimowski ?


https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Skolimowski

Dzieckiem kapitana Grzegorza Józefa Jankowskiego i jego żony Wiktorii Łopińskiej (*), córki Anny Marii Zeidler, była Bronisława Jankowska, która 8 lutego 1860 roku wyszła za mąż za Antoniego Juliana Mierzyńskiego, nauczyciela języka greckiego w Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu. W 1863 roku małżeństwo Mierzyńskich przeniosło się do Warszawy, gdzie Antoni został profesorem greki w Szkole Głównej a od 1888 roku na Uniwersytecie Warszawskim. Olbrzymi dorobek naukowy Antoniego Juliana Mierzyńskiego, który również publikował w języku rosyjskim, francuskim, niemieckim i łacińskim można poznać tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Ju ... y%C5%84ski

Syn Antoniego i Bronisławy Mierzyńskich, Zdzisław Mierzyński, lekarz i działacz społeczny, lekarz 1 pułku piechoty legionów, również wybrał drogę literatury. Tutaj można się zapoznać z jego dorobkiem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdzis%C5% ... y%C5%84ski

Córka Antoniego i Bronisławy, Stefania Helena Mierzyńska (1869-1940), została pianistką. Musiała być piękną i utalentowaną kobietą gdyż w 1900 roku zakochał się w niej carski generał, dowódca Warszawskiej Twierdzy, Paweł Aleksandrowicz Postnikoff. Ten rosyjski szlachcic za związek z piękną pianistką zapłacił swą karierą, został karnie przeniesiony do Zamościa a także jakiś czas spędził na dalekiej Syberii. Ze związku Pawła Postnikoffa i Stefanii Heleny urodził się w 1902 roku w Warszawie syn Jerzy a w 1903 roku w Zamościu córka Maria Stefania Postnikoff. Maria Stefania 30 czerwca 1929 roku w warszawskim kościele Św. Aleksandra wyszła za mąż za studenta architektury, Stanisława Skolimowskiego (1902-1943), ojca wymienionego wyżej reżysera Jerzego Skolimowskiego.

*) Zobacz post wyżej - grób Wiktorii z Łopińskich Jankowskiej na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 mar 2024, 07:12 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
Dziękuję Panie Grzegorzu! Świetnie!
Przy okazji prośba do mieszkańców Poznania o zainteresowanie się stanem fizycznym wspomnianych grobów potomków i osób związanych z Józefem Zeidlerem, a mianowicie: Cmentarz: Zasłużonych Wielkopolan
• Wincenty Bukowski
Zobacz na planie
(1800-01-01 – 1874-03-20)
kwatera:4 miejsce:7

• Wiktoria z Łopieńskich Jankowska
Zobacz na planie
(1810-01-01 – 1868-01-01)
kwatera:4 miejsce:6
UPRZEJMIE PROSZĘ, KTO MIAŁBY MOŻLIWOŚĆ, O WYKONANIE OKAZJONALNIE ZDJĘĆ W/W NAGROBKÓW I PRZESŁANIE NA MÓJ ADRES MAILOWY: kolard@wp.pl

Dziękuję

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 mar 2024, 15:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Gregorius napisał(a):
Czy wiecie że potomkiem kompozytora Józefa Zeidlera i jego żony Barbary Schlabs jest znany reżyser filmowy, aktor i producent - Jerzy Skolimowski ?

Córka Antoniego i Bronisławy, Stefania Helena Mierzyńska (1869-1940), została pianistką. Musiała być piękną i utalentowaną kobietą gdyż w 1900 roku zakochał się w niej carski generał, dowódca Warszawskiej Twierdzy, Paweł Aleksandrowicz Postnikoff. Ten rosyjski szlachcic za związek z piękną pianistką zapłacił swą karierą, został karnie przeniesiony do Zamościa a także jakiś czas spędził na dalekiej Syberii. Ze związku Pawła Postnikoffa i Stefanii Heleny urodził się w 1902 roku w Warszawie syn Jerzy a w 1903 roku w Zamościu córka Maria Stefania Postnikoff. Maria Stefania 30 czerwca 1929 roku w warszawskim kościele Św. Aleksandra wyszła za mąż za studenta architektury, Stanisława Skolimowskiego (1902-1943), ojca wymienionego wyżej reżysera Jerzego Skolimowskiego.
*) Zobacz post wyżej - grób Wiktorii z Łopińskich Jankowskiej na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan

Genealogia często prostuje rodzinne przesłania:

Paweł Aleksandrowicz Postnikoff, porucznik rosyjskiej 10 Konnej Brygady Artylerii zawarł związek małżeński z Stefanią Heleną Mierzyńską dnia 17 stycznia 1901 roku w prawosławnej parafii pw. Zaśnięcia NMP przy ulicy Miodowej w Warszawie. Wiek Pawła: 23 lata, wiek Stefanii: 32 lata.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 mar 2024, 17:12 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1925
Lokalizacja: Gdańsk
Witam.

Nie wiem, czy znane-
GaSo> Muzeum Gostyń> filmy archiwalne.
"Człowiek z nut" Józef Zeidler.

https://muzeum.gostyn.pl/FILMY

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 mar 2024, 20:09 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
Problem Małgosiu polega na tym, że film ten w warstwie biograficznej jest nieaktualny. Twierdzenie, że Zeidler mieszkał w Gostyniu od 1775 czy 1780 nie miało żadnego oparcia w źródłach archiwalnych. Zostało wyartykułowane bezpodstawnie. Był mieszkańcem Święciechowy i dopiero pod koniec XVIII wieku osiadł w Gostyniu. Tam mieszkała większość jego rodziny, łącznie z jego żoną.Odwiedź, jeśli Cię to interesuje, stronę www.pradzieje.com, tam są na bieżąco uzupełniane dane genealogiczne, nowych powiązań. W Gostyniu i nie tylko, żyje wielu potomków kompozytora. Nie wszyscy o tym wiedzą, bo miejsce jego pochodzenia było nieznane do ub. roku. Dotychczasowi narratorzy nie przedstawili dotychczas innych dowodów jak tylko jego akt zgonu z 1806 roku. Mając większą moc sprawczą, publicystyczną, propagandową postanowili iść w zaparte i genealogii nie uznawać. Tylko swoje nuty, których wartości muzycznej, artystycznej i samego Festiwalu Sacromontana, nikt łącznie ze mną nie podważa, a przynajmniej się z tym nie spotkałem. Sprawa jest chowana pod tzw. dywan przez część tamtejszej władzy, tzw. prasę lokalną a nieprawda dalej jest podtrzymywana. Facebook i całym szacunkiem forum WTG to za mało, aby się przebić do opinii publicznej. Ale prace trwają i mam nadzieję, że prędzej niż później to nastąpi. Nie ja będę się rumienił. A jeśli nie mam racji, to proszę ją (rację) obalić i przyznam się to tego publicznie. To jest temat znacznie wykraczający poza to miejsce i temat genealogiczny. Dziękuję za Twoje skojarzenie.

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 mar 2024, 21:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Dzieckiem kapitana Grzegorza Józefa Jankowskiego i jego żony Wiktorii Łopińskiej, córki Anny Marii Zeidler, była Bronisława Jankowska, która 8 lutego 1860 roku wyszła za mąż za Antoniego Juliana Mierzyńskiego.
Ich córka, Stefania Helena Mierzyńska (1869-1940), została pianistką.

Ponieważ w tej rodzinie gen muzyki przechodzi z pokolenia na pokolenie, kuzynka Stefanii Heleny, Henryka Jankowska urodzona w Polwicy 2 października 1866 roku , córka Władysława Jankowskiego, brata Bronisławy, oraz Klaudyny Józefy Otto Trąmbczyńskiej została śpiewaczką.
Po ukończeniu konserwatorium w Dreźnie powróciła do Poznania aby podjąć pracę w szkole sióstr Anny i Anastazji Danysz (*):

Obrazek

Źródło:
Kurier Poznański 1886.10.08 R.15 nr 230

*) https://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Danysz
https://www.poznan.pl/mim/public/necrop ... na#OpenMap
https://www.poznan.pl/geopoz-proxy/data ... /17/17.jpg

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 mar 2024, 18:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
Pamiętniki Wandy Reichsteinowej, prawnuczki Józefa Zeidlera, przedstawione na stronach Muzeum Gostyńskiego, które mocno przyczyniły się do wyjaśnienia powiązań rodzinnych Zeidlerów, przemilczają losy jej najbliższej rodziny.

Autorka pisząc „Nadszedł rok 1863, nieszczęsny dla Polski. W styczniu wybuchło powstanie, na które kwiat młodzieży polskiej, wszystko co było szlachetne i zdrowe poszło, poświęcając się ojczyźnie” ani słowem nie wspomniała że jej mąż, Julian Juliusz Reichstein był również powstańcem styczniowym.

Mieszkańcy Kościeszek w gminie Jeziora Wielkie w powiecie mogileńskim kultywują jego pamięć i dbają o grobowiec Reichsteinów na miejscowym cmentarzu parafii pw. Św. Anny.

Julian Juliusz Reichstein zmarł w Strzelnie 3 lipca 1900.
W nekrologu zamieszczonym po jego śmierci na łamach Dziennika Poznańskiego napisano że zmarły po kilkutygodniowej chorobie mąż i ojciec był weteranem 1863 roku i więźniem Moabitu.

Obrazek

Z innych źródeł dowiadujemy się że Juliusz Reichstein był dowódcą jednego z oddziałów powstańczych.


Jak donosił „Goniec Wielkopolski” w numerze 229, we wrześniu 1880 roku Julian Reichstein starał się o koncesję na zaprowadzenie kolei konnej w Krakowie.
Jednocześnie Julian Reichstein był właścicielem Lenartowa, Sierakówka i Mirosławic.
Juliusz Reichstein kupił Lenartowo od Kazimierza Ponińskiego w 1882 roku za 285 tys. marek. W XIX w. używana była nazwa Lenartowice. W czasie powstania styczniowego werbowano tam ochotników i przemycano stamtąd broń do Królestwa Polskiego przez pobliską granicę. W styczniu 1892 roku Juliusz Reichstein sprzedał Lenartowo.

Kim był Julian Reichstein ? Stosując dzisiejsze nazewnictwo, moglibyśmy go nazwać inwestorem oraz agentem obrotu nieruchomościami. Kiedyś takich nazywano rentierami oraz kapitalistami. W czasach bardziej nam współczesnych to drugie słowo nabrało nieprzyjemnego, pejoratywnego znaczenia.

Wiemy że Juliusz Reichstein i Wanda z Szymańskich mieli dwóch synów: Stanisława (1871-1905) i Wacława (1874-1879) oraz córkę Kazimierę (1884), która 15 maja 1900 roku w Kościeszkach wyszła za mąż za Wiesława Żakowskiego, syna Władysława Antoniego Żakowskiego herbu Jastrzębiec.

Wiesław Żakowski i Kazimiera z Reichsteinów początkowo mieszkali we dworze w Mirosławicach, tam urodziły im się dzieci: Roman Władysław (1901-1953) i Stanisław (1903), zaś po śmierci ojca Wiesława Żakowskiego, przeprowadzili się do Łubna w gminie Daszyna w powiecie łęczyckim. W 1929 roku Wiesław Żakowski był fundatorem sprzętu wojskowego dla Konnego Przysposobienia Wojskowego przy 37 Pułku Piechoty Ziemi Łęczyckiej im. księcia Józefa Poniatowskiego. Dostarczył również koni dla tworzonej formacji. W 1930 roku majątek Żakowskiego liczył 577 hektarów. Wiesław Żakowski zmarł w Warszawie 18 grudnia 1943 roku i został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie. Na jego nagrobku wyryto napis: Wiesław Żakowski z Łubna.

_________________
Grzegorz


Ostatnio edytowano 22 mar 2024, 12:49 przez Gregorius, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 mar 2024, 20:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 599
13 października 1953 roku w więzieniu WUBP w Łodzi wykonano wyrok śmierci na Romanie Władysławie Janie Żakowskim,
skazanym 30 listopada 1952 roku na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi za działalność niepodległościową i współpracę z obcymi służbami.


Skład sędziowski: Ochnio Bronisław, Tomczak Zdzisław, Depczyński Zygmunt.
Prokurator: Wilmański Kazimierz.
Adwokat: Fajnberg Józef
Sygnatura akt: AWL II, Sr. 318/52


Roman Władysław Jan Żakowski, syn Wiesława Żakowskiego i Kazimiery Reichstein, wnuk Wandy Reichsteinowej, prawnuczki Józefa Zeidlera, urodził się 23 czerwca 1901 roku w Mirosławicach.
Był właścicielem dóbr Sławęcin w powiecie łęczyckim, w gminie Grabów. 11 lutego 1936 roku w Warszawie zawarł związek małżeński z Ireną Anielą Zofią hr. Skórzewską (*).

Obrazek

(Dwór Sławęcin, stan obecny, źródło: zamkilodzkie.pl)

Roman Wladysław Jan Żakowski jako podporucznik rezerwy w czasie wojny obronnej 1939 roku walczył w szeregach 8 Pułku Strzelców Konnych. Dostał się do niewoli niemieckiej, przebywał w oflagu do 1945 roku. Ostatni zapis jego karty obozowej, zachowanej w Archiwum Bad Arolsen w Niemczech, wskazuje że pod koniec kwietnia 1945 roku był jeńcem oflagu II D Gross Born w okolicach Kłomina na Pomorzu. Pod koniec stycznia 1945 roku, wobec zbliżającego się frontu, w pieszej 700 kilometrowej wędrówce, ewakuowany do stalagu X B Sandbostel w Dolnej Saksonii w Niemczech. Po wyzwoleniu obozu przez wojska amerykańskie w połowie kwietnia 1945 roku został zarejestrowany w Brunszwiku jako tzw. osoba przemieszczająca (ang. DIP – displaced persons)** pod numerem 339905. Roman Żakowski do Polski powrócił w 1950 roku. Zaangażował się w działalność niepodległościową.



(*) Nie wiemy czy zbliżająca się wojna czy też inne powody stały się powodem zakończenia tego związku. Może szybki rozwód i ślub Ireny hr. Skórzewskiej w 1939 roku z Leonem Beydo Rzewuskim, kompozytorem i muzykiem, umożliwił jej bezpieczne opuszczenie kraju ? Matką Leona Rzewuskiego była włoska śpiewaczka operowa Olimpia Monetti Borona. Sam Leon Rzewuski nie opuścił Polski i jako porucznik 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich wziął udział w szarży pod Wólką Węglową, za co został mianowany do stopnia rotmistrza. Brał udział w obronie Warszawy, później przebywał w niewoli niemieckiej do 1944 roku. Po powrocie do kraju, rozwiódł się z Ireną hr. Skórzewską.

(**) DIP - określenie stosowane wobec osób, które w wyniku wojny znalazły się poza swoim państwem i chcą wrócić do kraju, albo znaleźć nową ojczyznę, lecz bez pomocy uczynić tego nie mogą. Dla tych osób alianci stworzyli system zgrupowań zapewniający zakwaterowanie, pracę i opiekę socjalną oraz nowe miejsca zamieszkania.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 wrz 2024, 09:43 
Offline

Dołączył(a): 08 lip 2014, 17:05
Posty: 141
WAŻNE UZUPEŁNIENIE DO RODOWODU KOMPOZYTORA JÓZEFA ZEIDLERA.
W zakładce „Dzieje Gostynia” Muzeum w Gostyniu ukazał się artykuł pt. Ród Dabińskich i Zeidlerów z Święciechowy. (https://www.muzeum.gostyn.pl/i/dg/4331.pdf ) Artykuł ten dokumentuje pochodzenie rodu Dabińskich (Dabke) i Zeidlerów z Święciechowy i uzupełnia po małej części historię tych miast. Jednoznacznie dowodzi o tym, kiedy Antoni Dabiński (ok. 1776-1844) został zięciem kompozytora, sam będąc muzykiem i kopistą nut i mieszczaninem z Gostynia, pochodzącym z Święciechowy. Zmarł w zaborze rosyjskim (Rosyjskiej Polsce - jak pisano niekiedy). Do dziś w Gostyniu i wielu innych miejscowościach Polski, Europy i dalej … żyją potomkowie Antoniego Dabińskiego i jego pierwszej żony Karoliny Krystyny, córki kompozytora. Dla osób mających przodków w Gostyniu, nie tylko o nazwisku Dabiński, artykuł może stanowić przyczynek do uzupełnienie swoich danych w poszukiwaniach genealogicznych. Zainteresowanych bardzo proszę o uwagi i zgłaszanie zauważonych błędów. Jednocześnie informuję, że udokumentowane pochodzenie i tożsamość KOMPOZYTORA została odnotowana dotychczas w następujących publikacjach i biogramach:
Na stronie Muzeum w Gostyniu i w „Roczniku Gostyńskim”:
Józef Zeidler (ok. 1744-1806). Kantor, kompozytor, pisarz miejski. Nadpalone drzewo genealogiczne , w zakładce „Dzieje Gostynia” .
Józef Zeidler jako dzierżawca Szczodrochowa. Przyczynek do historii życia artysty, w zakładce „Rocznik Gostyński” (nr 10/2023).

Zeidler Józef (ok. 1744-1806) - biogram w zakładce „Gostyński Słownik Biograficzny”.
Polska Biblioteka Muzyczna:
Józef Zeidler (ok. 1744-1806) - biogram (Ryszard Kołodziejczak), spis kompozycji, charakterystyka twórczości - (prof. Alina Mądry) - dostępny w: https://polskabibliotekamuzyczna.pl/enc ... ler-jozef/
Należy również brać pod uwagę informacje historyczne i genealogiczne znacznie wyprzedzające opisy dotyczące rodziny kompozytora autorstwa Pana Grzegorza Mencla ze strony: http://pradzieje.com/
Wykonane dotychczas kwerendy nie zamykają procesu poszukiwawczego, stąd mile widziana każda informacja uzupełniająca dotychczasowe ustalenia, oparte na licznych dowodach metrykalnych, archiwalnych, wtórnych, publicystycznych i innych. Odkryto dotychczas kilkadziesiąt dokumentów dotyczących bezpośrednio samego kompozytora, kilkaset licząc najbliższą rodzinę (w tym akt zgonu żony kompozytora z parafii św. Małgorzaty w Gostyniu), i można dodać, że kilka tysięcy biorąc pod uwagę ciągłość genealogiczną rodziny do czasów współczesnych. Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej – proszę o publiczną informację.
Dziękuję wszystkim osobom za udzieloną dotychczas wszelaką pomoc i wsparcie.
Ryszard Kołodziejczak - 25 września 2024 roku.

_________________
Ryszard Kołodziejczak


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL