Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

W XIX wieku w małych miasteczkach (nawet w Poznaniu chyba prawie do połowy XIX wieku) obowiązywała jednolita numeracja domów dla całej miejscowości - tj. np. Koźmin, dom nr 57 - niezależnie od zwyczajowo przyjętej nazwy ulicy, przy której ów dom się mieścił. Dość trudno jest prześledzić zmiany numeracji domów i ustalić bez wątpliwości, jakiemu obecnemu domowi, czy choćby działce odpowiada taki zapis. Czy ktoś mierzył się już z tym problemem dla Koźmina? Interesuje mnie właśnie, gdzie mieścił się w Koźminie dom nr 57 (chodzi o rok 1883).

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Wspólnie ze znajomym udało mi się już ustalić położenie kilku domów w Koźminie. Postaram się coś pomóc w sprawie. Jest to dla mnie też ciekawe, gdyż z ksiąg adresowych Koźmina wynika, że na początku XX wieku w domu o który pytasz mieszkali także moi dalecy krewni.


pozdrawiam

Ania

_________________
pozdrawiam,
Ania

poszukuję: Skupniewicz, Baberowski, Schaar, Domicz, Krzyżankowski, Kruszonek, Osięgłowski, Bielawski, Kapuściński, Torzecki, Stachowski (Leszno-Gostyń), Cichocki (Śrem-Kościan), Dziuba, Cieślak, Głowieńkowski, Sonek, Pomorski.

Udało mi się ustalić, że dom nr 57 był położony przy ul. Bernardyńskiej. Jest to ulica przyległa do klasztoru Bernardynów. Najprawdopodobniej był to drugi dom po lewej stronie idąc Bernardyńską od ul. Klasztornej. Postaram się wkrótce ustalić obecny numer tego domu.
Przy okazji, Łukaszu czy mógłbyś mi na priv napisać dlaczego interesuje Cię ten dom? Mieszkali tam kiedyś moi dalecy krewni, z których potomkami chętnie nawiązałabym kontakt.

pozdrawiam

Ania

_________________
pozdrawiam,
Ania

poszukuję: Skupniewicz, Baberowski, Schaar, Domicz, Krzyżankowski, Kruszonek, Osięgłowski, Bielawski, Kapuściński, Torzecki, Stachowski (Leszno-Gostyń), Cichocki (Śrem-Kościan), Dziuba, Cieślak, Głowieńkowski, Sonek, Pomorski.

Łukasz, dom o który pytasz znajduje się obecnie przy ul. Bernardyńskiej 3. Z moich informacji wynika, że jest to stary dom, który z pewnością stał już w XIX. Wiem że wcześniej była tam też kuźnia Ignacego Błażejczyka.

pozdrawiam

Ania

_________________
pozdrawiam,
Ania

poszukuję: Skupniewicz, Baberowski, Schaar, Domicz, Krzyżankowski, Kruszonek, Osięgłowski, Bielawski, Kapuściński, Torzecki, Stachowski (Leszno-Gostyń), Cichocki (Śrem-Kościan), Dziuba, Cieślak, Głowieńkowski, Sonek, Pomorski.

Mieszkał tam grabarz Wincenty Marek, zm. 14.01.1883. W cywilnym akcie zgonu podano ten numer domu jako miejsce zamieszkania. Rodzina jego w ciągu paru lat potem prawdopodobnie w komplecie wyjechała do Ameryki. Zdziwiłbym się, gdyby ktoś pozostał w Koźminie, ale jeśli coś na ten temat by się okazało, to byłaby bardzo fajna sprawa.

W niektórych pojedynczych zapisach dla tej rodziny zamiast Marek figuruje Markowski. Sam Wincenty urodził się w Obrze par. Wałków i dwukrotnie ślubował w Koźminie (43/1843 i 25/1855). Całe dorosłe życie mieszkał w Koźminie.

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

...

...

Jego akt chrztu jest intrygujący:

http://bindweed.man.poznan.pl/~bielecki ... 7_p329.jpg

Czytając schematycznie, wpisane jest tam "filius Marci" czyli syn Marka (ojca o imieniu Marek) i bez nazwiska ojca. Potem inna ręka dopisała "Marek" więc nie wiadomo, czy Marek jest nazwiskiem (ale nie znamy imienia), czy Marek było imieniem, a u syna stało się nazwiskiem... Żeby było śmieszniej, chrzestny nosi nazwisko Markowski. Może ktoś kojarzy matkę - Agnieszkę Marciniankę - kto był jej mężem w akcie ślubu lub innych aktach chrztu? Ja tego nie badałem.

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

...

Chrystianie, bardzo Ci dziękuję za wszystkie te dane. Ja się do tej pory praktycznie tą rodziną nie zająłem, zainteresowałem się najbardziej problemem "domu nr 57".

Przykład ten pokazuje, jak dziwnymi drogami tworzyły się nazwiska. Nazwisko Marek jest nie takie znów rzadkie między Krotoszynem a Kaliszem, ale wątpię, czy oni wszyscy mieli przodków o imieniu Marek. Pewnie raczej było to jakieś przezwisko. Tu akurat po ojcu noszącym rzadkie imię Marek, syn (jak widzę szybko osierocony) dostał je jako nazwisko. A po chrzestnym, okazjonalnie występował jako Markowski

Ciekawe, gdzie oni mogli ślubować. Po rozrzucie urodzeń dzieci można przypuszczać, że Agnieszka urodziła się gdzieś w latach 1774-1776 i ślub pewnie był w 1793-1794. Notabene po śmierci męża mogłaby wyjść powtórnie za mąż - czy coś Ci o tym wiadomo?

Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

...

Nie ma jakiejś tajemnicy, po prostu myślałem, że przeglądanie akt Wałkowa to dość rutynowe zadanie (choć Twoje dane uświadamiają, że tak by nie było), a problem tego, czy da się zlokalizować dom o numerze sprzed 130 lat mnie właśnie zaintrygował na tyle, że rozpocząłem ten wątek. Przynajmniej się sporo nauczyłem i dowiedziałem.

Dzięki za uzupełnienia.
Pozdrawiam,
Łukasz

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.