Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam!
Mam pytanie, które niektórym pewnie wyda się głupie...ale jestem początkującą poszukiwaczką
Byłam dziś po akt zgonu mojej prababci w USC, by poznać dane personalne moich prapradziadków i potwierdzić datę zgonu mojej prababci (zmarła w 1969). I zadziwiły mnie imiona moich prapradziadków- rodziców prababci...na akcie są takie same jak imiona rodziców jej męża (mojego pradziadka). Czy możliwe, że osoba zgłaszająca zgon mojej prababci (siostra mojej babci) pomyliła swoich dziadków (Kombinacja Andrzej+ Michalina w obu przypadkach to chyba zbyt duży zbieg okoliczności)...I tu moje pytanie: " Czy dane w aktach USC są (były) weryfikowane??? Czy może zapisywano to co mówiła osoba zgłaszająca zgon bez sprawdzania czy wszystko się zgadza.

_________________
Pozdrawiam, Joanna Michalska
Poszukuję nazwiska: Bugaj, Szukała, Moliszewski, Lorkowski (Wronki, Nowa Wieś, Wróblewo, Szamotuły, Ostroróg...i okolice) Vogt, Pętek, Maćkowiak, Schmidt (Żabno, Baranowo, Luboń, Wiry, Czapury, Daszewice,Wiórek...i okolice).

Joanno,

Według tego co wiem wszystkie dane w przypadku sporządzania aktu zgonu w tych latach pochodziły z dowodu osbistego osoby zmarłej. Dowód był jednym z niezbędnych dokumentów dla sporządzenia aktu zgonu USC. Jedyną informacją jaka pochodzi z zeznania osoby zgłaszającej zgon to imię panieńskie matki osoby zmarłej.

Czy poprawność sporządzonego aktu była dalej weryfikowana według jakiś procedur - nie mam pojęcia.
Faktem jest że w aktach cywilnych urodzeń spotyka się adnotacje o zgonie z lat powojennych a niekiedy nawet zachowane druki zawiadomień z innych USC o zgonie które zapewne były podstawą dokonania wspomnianej adnotacji.

Mogę się mylić, nie można też wykluczyć pomyłki przy sporządzaniu aktu.

Zapewne warto spróbować dotrzeć do aktu urodzenia babci co powinno wyjaśnić jak było.

Zakładając że babcia urodziła się w byłym zaborze pruskim też zastanawiałem się na ile dane w aktach cywilnych są wiarygodne, do dzisiaj nie wiem - vide:
viewtopic.php?p=22622#p22622

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...

Bardzo dziękuję Tomku za rzeczową odpowiedź.
Dotrę do innych aktów tej osoby, znam daty, więc to nie problem...i rozwieję wątpliwości.

_________________
Pozdrawiam, Joanna Michalska
Poszukuję nazwiska: Bugaj, Szukała, Moliszewski, Lorkowski (Wronki, Nowa Wieś, Wróblewo, Szamotuły, Ostroróg...i okolice) Vogt, Pętek, Maćkowiak, Schmidt (Żabno, Baranowo, Luboń, Wiry, Czapury, Daszewice,Wiórek...i okolice).

Witaj Joanno. Po rozwiązaniu sprzeczności nie omieszkaj napisać o tym na forum, aby dać wskazówki tym, którzy spotkają się z podobnym problemem.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Piętka

Akt zgonu z USC siostry mojej prababci z 1957 roku też zawiera nieprawdziwe dane na temat jej rodziców, nie mam wprawdzie jej aktu urodzenia, ale akt ślubu miałam zanim zobaczyłam akt zgonu. Mam na ten temat tylko przypuszczenie, że imiona z aktu zgonu są imionami rodziców osoby zgłaszającej, dodam, że zmarła była od sześciu lat wdową i imiona z aktu nie są imionami rodziców jej męża, dodatkowo w akcie zgonu jako nazwisko ojca zmarłej podano jej nazwisko po mężu. Nie wiem jak inne akty z tych lat, ale ten "mój" sporządzono bardzo niedbale.

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)

Można sobie wyobrazić - urzędnik sporządzając akt rzuca pytanie: "imiona rodziców - ?" - i osoba zgłaszająca podaje imiona SWOICH rodziców. Zupełnie jak na gagach ze ślubów typu: ksiądz dyktuje - "ja..." - ślubujący: "JA...", ksiądz szeptem: "IMIĘ!" - ślubujący: "Imię...", ksiądz: "PAŃSKIE imię!", ślubujący: "Jezus Chrystus..."

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Każdy dokument metrykalny czy to cywilny czy to kościelny poświadcza jeden fakt: urodzenia, ślubu czy zgonu.
Akt zgonu jest źródłem pierwotnym dotyczącym daty zgonu danej osoby, lecz jest źródłem pochodnym innych danych dotyczących wieku zmarłej osoby, jej rodziców itd. Dlatego do danych pochodnych trzeba podchodzić z pewną rezerwą i nie przyjmować ich za 100% pewnik dopóki nie zostaną potwierdzone danymi pierwotnymi. Jeśli chodzi o rodziców danej osoby dane z aktu urodzenia będą zawsze bardziej wiarygodne niż dane z aktu zgonu - chociaż pewnie zależy też kto zgłaszał zgon. Temat rzeka i myślę, że wiele osób na tym forum mogłoby godzinami opisywać przypadki wszelakich błędów w aktach metrykalnych - jednak błędy te dotyczącą w przeważającej większości właśnie danych pochodnych.

_________________
Joanna

http://gw.geneanet.org/joanna84_w?lang= ... i=A;o=A;k=

Witam ponownie!
Odnalazłam akt urodzenia i tak jak myślałam w akcie zgonu jest błąd. Mamą mojej prababci jest Józefa a nie jak było w akcie zgonu Michalina. Ojciec się zgadza.
Tak więc potwierdza się, że do danych pochodnych podchodzimy z rezerwą, a urzędnicy czasem nie sprawdzali dokładnie tego co mówiła osoba zgłaszająca...a szkoda- byłoby łatwiej

_________________
Pozdrawiam, Joanna Michalska
Poszukuję nazwiska: Bugaj, Szukała, Moliszewski, Lorkowski (Wronki, Nowa Wieś, Wróblewo, Szamotuły, Ostroróg...i okolice) Vogt, Pętek, Maćkowiak, Schmidt (Żabno, Baranowo, Luboń, Wiry, Czapury, Daszewice,Wiórek...i okolice).