mikolaaj18 napisał(a):
PawełB napisał(a):
Po drugie, mam następujące pytanie/propozycję: Może warto byłoby pomyśleć nad techniczną możliwością wprowadzenia znaczników/ odsyłaczy dot. zamieszczanych na forum tłumaczeń aktów z Basi (choć można by rozszerzyć to także na PP), tak by kolejne osoby znajdujące w wynikach swoich przeszukiwań metryki w języku rosyjskim czy niemieckim, nie prosiły o ich tłumaczenie w sytuacji, gdy takie tłumaczenie, wcześniej sporządzone, już znajduje się na forum. Nie wiem czy takie przypadki już się zdarzały, ale jestem pewien, że z czasem będą. Wydaje mi się, że w wariancie najprostszym osoba prosząca o tłumaczenie i je otrzymująca mogłaby na przykład sama odznaczać przy linku do tłumaczonego skanu, fakt jego przetłumaczenia. Zapewne kolejna osoba zainteresowana tłumaczeniem, bez większego trudu, widząc odpowiednią adnotację, tekst tłumaczenia na forum odnajdzie. Myślę, że można rozważać różne rozwiązania, chodzi o to by było ono proste, możliwie automatyczne i niezawodne dla wszystkich: tłumaczących, proszących o tłumaczenie i - niekoniecznie na końcu - dla administrujących projektami. Po prostu uważam, że im wcześniej uda się tu znaleźć jakieś rozwiązanie tym mniejsze niebezpieczeństwo, że ten wspaniały projekt zacznie tracić to co może ma w sobie najcenniejszego - entuzjazm setek wolontariuszy oparty m.in. na bezinteresownej pracy tłumaczy. Czy ktoś się ze mną zgodzi?
Ja się nie zgodzę! W BASI chodzi w głównej mierze o indeksowanie aktów, a nie ich tłumaczenie. To że ktoś pomaga w tłumaczeniach na forum to to już jego dobra wola. Nie widzę sensu dla jakiego coś takiego miałoby być wprowadzone. Nawet jakby jakieś prośby o tłumaczenie miały się powtórzyć to i tak to będzie raczej promil ze wszystkich translacji.
A PP nie może zbytnio stworzyć jednej bazy z BASIĄ, gdyż jak zapewne zauważyłeś, BASIA przede wszystkim opiera się na indeksacji udostępnionych w internecie metrykaliach i aktach USC, natomiast PP to indeksacja XIX wiecznych ksiąg, których w internecie na próżno szukać, gdyż znajdują się tylko w archiwach.
Popieram Mikołaja i Bożenę. Poza tym
"..... tak by kolejne osoby znajdujące w wynikach swoich przeszukiwań metryki w języku rosyjskim czy niemieckim, nie prosiły o ich tłumaczenie w sytuacji, gdy takie tłumaczenie, wcześniej sporządzone, już znajduje się na forum....." Myślę,że osoby które tłumaczą nam metryki i inne dokumenty robią to,bo np,lubieją,chcą nam pomóc i nie ma dla nich jakiegoś większego znaczenia,że tą samą metrkę przetłumaczą w ciągu roku np.2 razy.
"...... Wydaje mi się, że w wariancie najprostszym osoba prosząca o tłumaczenie i je otrzymująca mogłaby na przykład sama odznaczać przy linku do tłumaczonego skanu, fakt jego przetłumaczenia. Zapewne kolejna osoba zainteresowana tłumaczeniem, bez większego trudu, widząc odpowiednią adnotację, tekst tłumaczenia na forum odnajdzie....." Samemu też można odczytać z takiej metryki choćby nazwisko czy miejscowość i w prawym górnym rogu tutaj na Forum jest
"SZUKAJ',wystarczy tam wpisać to co nam samemu się udało odczytać i wtedy wyświetlą się nam różne posty z "tym" co wpisaliśmy-może wśród tych postów będzie również Tłumaczenie z j.niemieckiego lub j.rosyjskiego i wtedy nasi "wolontariusze" od tłumaczeń,nie będą musieli drugi raz tłumaczyć tego samego. Myślę też,że z biegiem czasu każdy z nas czegoś się uczy w genealogii. Podstawową rzeczą jest poszukiwanie-wszędzie i wszystkiego (mam tu na myśli np.nasze Forum i opcje "szukaj"). Dla mnie większą satysfakcją byłoby znalezienie metryki i czekanie,czekanie aż zostanie mi ona przetłumaczona lub próbować samemu przetłumaczyć A nie znalezienie metryki i.... już przetłumaczone,znajduje się tam i tam-wystarczy kliknąć i gotowe . Jeśli na moje np.10 metryk byłoby już z 8 przetłumaczonych i podanych już gotowych linków do nich-to myślę,że szybko by mi się znudziło poszukiwanie.Ja chcę sama poszukiwać,ja chcę sama odkrywać,chcę sama spróbować tłumaczyć. Jeśli będę miała problem z tym to zwrócę się tutaj z prośbą.
Beata