ex Polonia i de Polonia (właściwie: ex Poloniae i de Poloniae) – pochodzili najczęściej z zaboru rosyjskiego, w późniejszych okresach zdarzają się zapisy: de [miejscowość] in Poloniae lub ex [miejscowość] in Regno Poloniae
Sukowy, Racice, Giżewo, Cykowo – wsie wchodzące w skład parafii polanowickiej, więc tu nie mogło funkcjonować: de Poloniae, de Poloniae nie zapisywano też jeśli ktoś był z innej parafii tylko zapisywano: [miejscowość] in Parochiae [miejscowość parafialna]
Przyczyny migracji – najczęściej „za chlebem”, w tej okolicy Markowice, Bożejewice i Polanowice były najbogatszymi majętnościami, zatrudniającymi dużo robotników, Polanowice dodatkowo leżały w terenie przygranicznym (teren przygraniczny to ówcześnie bodajże 21 km), co ułatwiało przemieszczanie się, w zaborze rosyjskim ziemię dzielono na potomków, więc majętności były stosunkowo małe, natomiast w zaborze pruskim majętność dziedziczyła najczęściej jedna osoba.
Był czas, że migrować do zaboru pruskiego mogły całe rodziny, później migrować mogli tylko robotnicy, ale po okresie pół roku musieli przekroczyć granicę, zapewne gdy się ożenili w zaborze pruskim to nie byli wydalani

O przepisach migracyjnych czytałam bodajże w Amtsblatach
Znane jest powiedzenie związane z bogactwem Polanowic: „Kto ma Markowice, Polanowice, Jaksice, Bożejewice, ten mówi królowi polskiemu: mi amice”